Fajnie, że masz taka możliwość przetestowania sprzęciku Siwy.
Jeszcze lepiej, że już wpadł Ci w oko i w ucho.
Porównałeś go do Tandberga, bo takowego słuchałeś albo i posiadasz, a to już wysoka półka jeżeli chodzi o dźwięk.
Byłoby, tak myślę. bardziej przyrównać go do jakiegoś decka powiedziałbym, popularnego.
Ja nie miałem okazji słyszeć jeszcze żadnego Tandberga, jedynie z tego co piszą użytkownicy wiem, że to "coś" co gra !
Pisz pisz Siwy, co i jak ?