nano,
one mają kupę plastików, ale są wieczne. Gdzieś czytałem, że ta "kanapkowa" konstrukcja mechanizmu, z metalowymi płytami, przełożonymi białym plastikiem ma likwidować drgrania.
Są różne sposoby na dobry dźwięk i trwałość, można wszystko z metalu i 4x DD jak revox, albo pół ma pół z plastikiem, jak Naki. Oby końcowy efekt był dobry.
A mój Revox B215 zaczął świrować z obrotami pod koniec kasety, chyba kondensatory, albo smarowanie łożysk. Idzie w kolejkę do grzebania.
Mój 482 nie podnosił mostka z głowicami. Wystarczyło rozruszać silnik pomocniczy i po sprawie, chodzi jak brzytwa i to już ponad rok po operacji. Magnetofon 37 lat.
Mirek,
to masz prawdziwy Nakamichi Day :) Zobaczysz BX-300 to jest to, muzykalna bestia. CR-4 jakoś nie byłem w stanie pokochać.