Audiohobby.pl

Final Labs Pandora VI

lancaster

  • Gość
06-07-2015, 19:02
Chyba znalazlem swoje zamkniete sluchawki, mialem okazje posluchac ich (oraz 4-ek) w miniona sobote.
Jak dla mnie


Sluchawki 8ohm, chyba 2 drozne to cudo jest bo pracuje tam przetwornik armaturowy (jak w dokanałówkach) wsparty membrana mylarowa z tego co widzialem.
Dźwięk ? Z urządzeń przenośnych jak dla mnie klasa porównywalna z tym co slyszałem ze Staxa 404 tylko inny charakter grania. Final Labs grają gęsto, mocno, trochę słodko ale nie w typie syropu tylko kolorytu dobrej lampy i vinylu ze swodobna przestrzenią jak w 404 i zaryzykuje ze rownie wciagajaco. 404 maja lekki deficyt miecha tu nie ma o tym mowy, moze nie jest to denon D7000 a juz na pewno nie D2000 ale miecha jest wiecej niz w  moich Beyerach DTT990E. Taki typ porezentacji był z przenosnego grajka. Do wysterowania chyba raczej tranzystor bo sluchawki maja 8ohm z tego co czytalem.
Obok do porównan mialem Beyery T5 i Oppo, jak dla mnie zupelnie nie tak klasa grania. W FL sluchalem o czym spiewa wokalista, w pozostałych byl po prostu dźwięk.
Żeby nie obrazac czyichs uczuc religijnych dodam, ze powyzsze uwagi są mocno subiektywne, niemniej dla mnie jedyniesłuszne a tak sie sklada ze w tym przypadku nic innego nie ma DLA MNIE znaczenia :-)

Oprócz tego milo mnie polechtalo kiedy przeczytalem ze w sluchawkach wykorzystano pomysl na projekt back chamber jak w hornach ktorych jestem fanem.

Mieliscie moze jakies doswiadczenia przy dluzszych odsluchach ?

lancaster

  • Gość
06-07-2015, 19:07
PS. do tego sa odpowiednio brzydkie wiec w moim typie ;-) Niestety troche mniej wygodne od uważam uberwygodnych Beyerów 990E - i to jest moja jedyna uwaga in minus na temat Final; Labs Pandora Hope.

-Pawel-

  • 4739 / 5709
  • Ekspert
06-07-2015, 20:18
Jeśli to są te same, których słuchałem ostatnio na AS to potwierdzam, że są to faktycznie bardzo dobre słuchawki o rewelacyjnej skuteczności. Z fajfona robiły niezły spektakl. Są tylko makabrycznie niewygodne :(

Soundman

  • 775 / 4228
  • Ekspert
07-07-2015, 10:37
Miałem kilka dni pożyczone Pandory Final IV, ten niższy model.
Rzeczywiście ergonomia tragiczna, ciężko mi było wytrzymać z nimi na głowie dłużej niż godzinę.
Uszy strasznie się pociły, za mocny docisk do głowy, pady za mało głębokie....słabo w tym temacie.Niestety są kłopotliwe przez to że 8 omowe, taki Audiolab M-Dac nie dawał rady ich dobrze napędzić, lepiej już było na karcie Asusa Essence.
Przyznaję że dźwięk wysokiej klasy, choć miałem dziwne uczucie jakby oddalenia zakresów, basu od reszty pasma, może tak ma być albo nie były dobrze napędzone.
Ogólnie skojarzyły mi się trochę z AKG812, równie dobra góra, ciemny przekaz, klasowe granie.
Ale za ergonomię niedostateczne...he,he.