A czy zamiast wynajmować jakiś lokal lepiej by nie było zorganizować taką imprezę w otwartej przestrzeni? Wtedy na pewno nie byłoby problemów z adaptacją pomieszczenia :) Mam na myśli jakąś działkę, kawałek pola, itp. z podciągniętym prądem. Wtedy oczywiście ładna pogoda wymagana, w co można powątpiewać spoglądając dziś za okno, ale na przyszły rok? Trawka, leżaczki i sterta DIY... Kolejną oczywistą zaletą jest ominięcie kosztów wynajmu sali.
W Stanach organizują taki festiwal (teraz nie pamiętam nazwy) właśnie na zewnątrz.