Może to nie szpulak "cyfrowy", ale nagrywa na taśmie cyfrowy sygnał. I powiem tak, Nic Podniecającego, kurde prócz muzyki NIC NIE SŁYCHAĆ. Może jako taśma "matka" jest OK, ale już jako odtwarzarka nagrań "radiowych" to jest BE.
Drugi mój wynalazek jest zdecydowanym królem nagrań analogowych i nie ma co się oszukiwać, w domu 8x1,5mm śladu to już rarytasik. Nie biorę pod uwagę Wojciecha 2x2,7mm, bo to już wogóle Cymes.