....czyli urzadzenia znakomite i te zupelnie "nie z tej bajki".
.....zwlaszcza w kontekscie recenzji :)
Przegladajac dzis as natrailem na watek o przepakowywaniu niedrogich urzadzeń w hi-endowe opakowania.
Oczywiscie dla prawdziwego 100% pure snoba cena określa jakosć dxwięku, wiec nie mam zamiaru tu specjalnie toczyć bojow na temat wyższości zasłyszanych/przeczytanych opinii nad autentycznymi wrazeniami odsłuchowymi :)
Pytanko mam nieco innego rodzaju: czy te "przepakowane" urzadzenia graja rzeczywiscie slabiej niż ich odpowiednicy wśród konkurencji ? A moze jest to produkt adresowany do wlasnie zesnobowanej grupy odbiorcow, ktora płaci nie za dźwięk tylko za logo na sprzeciorze ?:)
Czy np taki nowy MBL(przepakowany shanling za 2Kzl) jest wyraźnie słabszy od innych odtwarzaczy w swojej klasie cenowej ? (swoja drogą zaluję ze najpierw nie poszedł do recki:)))) )
Czy recenzent dostając np dvd za 300zł opakowane w obudowe Goldmunda(20Kzł) napisze, ze Goldmund gra na poziomie playera do max 1Kzł ? Czy moze recka bedzie w stylu: "urzadzenie broniace sie w swojej kategorii cenowej....lista wad/zalet ?"
Caly czas mam w pamieci recke Spendora SP100 i B&W805 Ceny obu byly identyczne a recka porównawcza polegala na punktowaniu wad i zalet.....w niedlugim czasie potem cena Spendora wzrosła 2krotnie.....ciekawe jak wówczas by wygladala taka recka....pewnie anwet nikt by takowej nie robil, bo "wiadomo" by było ze Spendor musi być lepszy :))))
Przyklady moznaby mnożyć.....
'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
dokonuje tego wynalazku.'