Audiohobby.pl

Audiofilski brak pokory

Lutek

  • 545 / 6070
  • Ekspert
12-06-2015, 11:58
Ludzie piszą z taką pewnością siebie i tak autorytarnie, że ma się wrażenie obcowania z prorokiem, który to właśnie otrzymał audiofilskie objawienie od Boga :)
Przesadzam? No niestety nie. Wielokrotnie "objawienia" te miałem okazję weryfikować na własnym, gustawowym, organizmie i mogę chyba dyplomatycznie napisać, że nie byłem jednak obdarzony łaską doświadczenia tych objawień.
Nie jestem testerem sprzętu, który przewala setki sprzętów audio rocznie ale w ciągu tych 30 lat zabawy w audio trochę doświadczeń, chcąc nie chcąc, udało się pozyskać. Nie pojadłem wszystkich audiofilskich rozumów na świecie i być może jestem w błędzie ale na podstawie tych doświadczeń mogę postawić tezę, że 95% tego co napisane o audio jest tak mocno subiektywne lub tak mocno mija się z prawdą, że nie należy tego traktować poważnie. Bardziej trzeba traktować te wypowiedzi jak baśnie Andersena lub dzieła Tolkiena niż faktyczne źródło informacji o audio.

Pelna zgoda Gustaw

Synthax

  • 2323 / 4322
  • Ekspert
12-06-2015, 15:14
Ludzie piszą z taką pewnością siebie i tak autorytarnie, że ma się wrażenie obcowania z prorokiem, który to właśnie otrzymał audiofilskie objawienie od Boga :)
Przesadzam? No niestety nie. Wielokrotnie "objawienia" te miałem okazję weryfikować na własnym, gustawowym, organizmie i mogę chyba dyplomatycznie napisać, że nie byłem jednak obdarzony łaską doświadczenia tych objawień.
Nie jestem testerem sprzętu, który przewala setki sprzętów audio rocznie ale w ciągu tych 30 lat zabawy w audio trochę doświadczeń, chcąc nie chcąc, udało się pozyskać. Nie pojadłem wszystkich audiofilskich rozumów na świecie i być może jestem w błędzie ale na podstawie tych doświadczeń mogę postawić tezę, że 95% tego co napisane o audio jest tak mocno subiektywne lub tak mocno mija się z prawdą, że nie należy tego traktować poważnie. Bardziej trzeba traktować te wypowiedzi jak baśnie Andersena lub dzieła Tolkiena niż faktyczne źródło informacji o audio.

Pelna zgoda Gustaw

Najlepsi to są ci majestatyczni sprzedawcy. Oni to dopiero muszą mieć rację.

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator

4m

  • Gość
16-06-2015, 13:00
More people chose the lowest quality version of Coldplay's "Speed of Sound" than the two higher quality versions.

A nie pisałem? :) W pewnych warunkach 128 kbps może zabrzmieć "lepiej" niż wersja lossless. Sprzedawcy najczęściej o tym wiedzą i w salonach tak 'prowadzą' prezentację, aby naprowadzony klient sam wybrał sprzęt brzmiący jak 128 kbps jako brzmiący o klasę lepiej od lossless. Kwestia wiedzy i doświadczenia sprzedawcy, on tylko podpina i czasami coś zaproponuje.

Za 3-6 miesięcy sprzęt ląduje w ogłoszeniach, a klient wraca do salonu po coś z półki wyżej :)

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
16-06-2015, 14:27
a tak na marginesie, rozważając test na serio, to jest on do pupy.
Dlaczego? Są trzy próbki natomiast brakuje jednej "małej" rzeczy - wzorca :)

Słuchasz nagrania na żywo, następnie porównujesz próbki. To ma sens.

Kto powiedział, że np. w pliku mp3 128 nie można zasymulować cyfrowo większej dynamiki niż w wave?

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
16-06-2015, 15:16
wreszcie jakiś głos rozsądku ... ;-)

Odszedł 13.10.2016r.

nano

  • 9079 / 5195
  • Ekspert
17-06-2015, 20:34
320 mp3   128 mp3  czy  wav      czy  " lessi"  :-)

Problem w tym ze  trza sie uczyc sluchac  a to nie takie latwe
bo same zdanie  co to znaczy sie  sluchac muzy

1  wysluchwiac cos co sie  podoba i nas relaksuje
2  sluchac szukac instrumentow w utworach
3  bac zadowlony  z danej muzy ale  nie umiejac wyznaczyc   odpowiedzi dlaczego
4  majac cos za kase !  i  wierzac  ze to to  bo wszyscy chca to cos miec
5 itd  itp
 
zrobilem test z podlotkami  malolatami  :-)  zwyklami ludzmi jak ja   bez  skonczonej szkoly muzycznej

8 lat  dzieciaki      bylo im wsio za glosno co puszczalem   bardzo ciekawe zjawisko    mnie bylo za cicho  zawsze
i do tego nie byla wazna im jakosc  muzy  ..   tylko  czy to znaja    czy nie  , czy inni to sluchaja  i juz

15 lat  srednia  i oni  statystcznie szli  znow na glosnosc i bas    czym wiecej  BAM  tym lepiej   a  insterumenty  byly niewazne     

18 - 21  lat  paru znajomych po paru piwkach      :-)      i bardzo sie podobalo sztuczne wybijanie przestrzeni   >   loudness  +  souround    i   glosno  jazda !      (  jedna  z 5 osob   powiedziala ze to nie jej styl       byla wiec w ostrej mniejszosci  i sie po godzinie wyniosla)

jak widac  moze   bierzemy wsio etapami i jestemy  tacy sami  tylko  cos w pewnym czasie " X" wyszkolilismy sobie
i potrafimy cos tym wiecej wysluchac i przy tam spedzac  czac

jak niektorzy   musza 1 x w roku wyjechac do cieplych krajow
jak niektorzy musze zaliczyc  kogos  :-)
jak  niektorzy lubia zmieniac samochody zeby sie pokazac
jak niektorzy musza zajarac na wekend zeby bylo  git

ee tam  zagadalem sie
sorry  przepraszam