Robimy co w naszej mocy, ale myślę, że efekt finalny zaskoczy nawet osoby, które słuchały prototypów.
A tak od kuchni to zacytuję Kolegom rozmowę z pewną znaną firmą zajmującą się obróbką alu:
- Dzień dobry, dzwonię z WBA, pytam, czy zaprogramowali państwo już tę wycinarkę laserową zgodnie z naszym projektem? Kiedy mogę się spodziewać dostawy, dla nas to bardzo ważne? (po wysłaniu 20 maili i ok. 30 rozmowach tel. ze wszystkimi świętymi w tej firmie i 2 miesiącach czekania)
- A to znów pan! No więc teraz robimy, wie pan, takie nogi do krzeseł dla Bodzia i to jest duże zamówienie, a pan chce 20 kompletów tych paneli i szef kazał zaczekać z tym do poniedziałku. Także przepraszamy, ale na wtorek to już będzie na pewno.
- Ale ja już czekam 2 miesiące i jesteście 6 dostawcą, który robi te same numery?
- Panie, ale my żyjemy z zamówień dla fabryk mebli.
Inna firma, po miesiącu rozmów:
- Dzień dobry, WBA, czy zdecydowali państwo już o podjęciu się realizacji naszego zamówienia?
- Aaa, o pyta pan o to satynowanie aluminium? No, generalnie to my to mamy w ofercie, ale nikt jeszcze o to nie pytał i mamy problem, bo państwo chcą takiej jakości wykonania, której my chyba nie możemy zagwarantować...
- To znaczy, że państwo w przesłanej ofercie napisali na wyrost: szczotkowanie, satynowanie,...?
- Głównie robimy malowanie proszkowe, w Polsce nie robi się tego typu rzeczy, jakie pan chce zamówić... Może w Chinach czy w Unii Europejskiej prędzej...
- A my gdzie jesteśmy w Zimbabwe? - pytam już poirytowany.
Wniosek - Polska gospodarka pod kątem zaawansowania technologicznego jest na poziomie krajów Trzeciego Świata.
_____________________________________