Audiohobby.pl

Kable głósnikowe wycofujace srednicę

lancaster

  • Gość
18-01-2009, 15:17
Qubric, zaczyna Ci średnicy brakować ?:))))))
dobrze, moj padawanie.....

  • Gość
18-01-2009, 15:46
MNIE??? Raczyłem się zdziwić że komuś jest jej nadmiar z Sonus Faberów. Co trochę dziwne bo na tle większości kolumn Sonusy mają mniej średnicy. A ktoś jeszcze chce ją tłumić kablami nie pisząc przy tym ani słowa o np. akustyce pokoju w których ich używa...

Nooo tak, bo na akustyce trzeba się znać a o kabelkach to każdy głupi może dyskutować.

mordensiur

  • 934 / 5878
  • Ekspert
18-01-2009, 15:50
A po co tyle płacić za SF, żeby sobie potem średnicę kablami prostować. Nie lepiej odgrodę z ARZ6608 postawić - średnica podobno wyborna.

  • Gość
18-01-2009, 15:54
A bez tego ARZ6608 podobno jeszcze lepsza.

mordensiur

  • 934 / 5878
  • Ekspert
18-01-2009, 15:57
Tzn. bez czego: ARZ bez odgrody, czy odgroda bez ARZ ? :)

lancaster

  • Gość
18-01-2009, 15:59
Qubric, Sonusy to mi ie zawsze kojarzyly z tym ze średnicy im nie brakuje...no ale nie słuchalem ich zbyt wiele .

lancaster

  • Gość
18-01-2009, 16:04
mordensiur, bez ARZ oczywioście bo ta ARZ to jazgotnik:)))))
Kiedyś go psotanwilisy obok takich jednych paczek za chyba 10Kzł i okazlao sie ze średnice, stereo i uderzenie/realizm średnicy ARZ maiła lepszy :P
Oglnie Miles Davis na Tesli grał jak w klubie a na wypasie jak ze studni :))))
....i to Tesla w burczybasie:))))
...tyle ze nawet w tym buyrczybasie nie maiła basu i góry tez by sie wiecej przydalo....ale sama średnica....spoko.

Jak byscie chcieli znać detale to swego czasu koresondowalem z pewnym konstruktorem i byl zdziwiony tą tesla....grała mu żywiej od SS 8535 ktory uchodzi za świetny pod względem srednicy....troche za bardzo "do przodu" ale poza tym nie było żadnego dyskomfortu.
...mi pewnie to "do przodu\' podobałoby sie bardziej.

mordensiur

  • 934 / 5878
  • Ekspert
18-01-2009, 16:14
A innym forum swego czasu przyglądałem się dyskusji nt. taniego 3-way dla poczatkujących. Szeroko dyskutowano STX, ARN lub tanie Monacory. Wtedy przyszła mi na myśl ekstremalna koncepcja: rbt-95 MOnacora, ARZ a na dół 2x Dexon DRB 25/40. Z wymienionych posiadam ostatniego i moge powiedzieć, że 2 sztuki pod Unitrą ws-304s sprawiły,m że na imieninach Policja zapukała do drzwi:) Głośniczek niczym nie ustępuje Tonsilom a kosztuje 25zł. W wypaśnej wersji można go zasilić aktwnie z jakiejs starej unitry a filtry to kwestia kilkudziesięciu zł. Całość można zamknąć w 600-800 zł z wykończeniem.
Sądzę, że po dopracowaniu podziałów mocno by taki zestawik zaskoczył:)

  • Gość
18-01-2009, 18:41
Buhahaha ... no dobra, to już kołchoźnika macie. Cel życiowy osiągnięty, nie trzeba się dorabiać na Sonus Fabery bo nie warto :)))

yolaos

  • 605 / 5960
  • Ekspert
18-01-2009, 21:43
zawsze kiedy słuchałem Sonusów to dzwięk był urzekający, jeśli chodzi o nizszy sopran i gore średnicy to maja wycofaną jak pisał Qubric, oczywiście wile jest modeli ale te co ja słuchałem miały podobny charakter, pamietam jak porównywalismy do Thieli jakis dwudroznych to tiele miały wiecej dzwieków ale były chamskie meczyły wybrał bym Sonusy poprostu ujmujące brzmienie jak lubie, soczyste w dolnej srednicy i góra zawsze bez skazy