Prowadząc dalej monolog.......
W sumie wymieniłem rezystory w torze zapisu, odczyty wstępnego i Dolby.
Czy to coś dało ? Rezystory były parowane wszystkie, podobnie jak wcześniej kondy i tranzystory.
Efekt, znowu korekcja zapis odczyty głównie biasu.
Dopiero teraz kaseciak ładnie jest wyrównany, jakby to nazwać stabilny.
Czy to się opłacało, kwestia podejścia, na pewno "usługowo" to było by sporo poza sensem jako model, chyba że ratujemy kolekcje.
Dla siebie jak najbardziej, choć jest w tym wszystkim mały problem.
Elektronika się starzeje i coraz częściej zaczyna brakować zamienników wśród tranzystorów przede wszystkim, a co będzie jak zaczną korodować złącza w procesorach ?
A ponoć kochamy starocie ratować.....
Ide se nagrać kasete i poskładać ten złom bo potrzeba stół na obiad......