Ważny jest również efekt Millera zupełnie różny niż w silikonach.
Germanowe tranzystory mocy na tle współczesnych mają zbyt wielkie ograniczenia (napięcie, moc) dlatego wydaje mi się, że ciekawszą opcją przy budowie "od zera" jest wykorzystanie germanowców tylko w stopniach wstępnych.
Chociaż warto posłuchać jak grają stare, popularne wzmacniacze posiadające germanowe tylko w stopniach mocy.
To jest charakterystyczne , bardzo ciepłe i jak pisał kolega Mirek19 powyżej fizjologicze granie.
Gram teraz na takim (Q1 germanowy, na niższym napięciu, cały czas kombinuję z układami stopnia napięciowego oraz obciążeniem-aktywne, bootstrap). Już prościej się nie da: