Oczywiście, kondensatory przerabiałem w różnej postaci i nieraz bez nich. Gasik? Gąsienica? Nie póki. Tnę ścieżki, wrzucam R i sprawdzam jak się zachowały obie strony. Wrzucam sensowne R, żeby spadek nie był za duży. O dziwo przy pewnym kondensatorze miałem sytuację, że z nim miałem Vpp 28mV (dla pasma do 20MHz), a po wywaleniu było 20mV, ale nie porównałem wartości skutecznej. W innym miejscu bez niczego i R=10 omów w zasilaniu robił się śmietnik na poziomie 400mV, ostatecznie doszedłem do 47 omów, ferryt i z wersji wcześniejszej 40mV (i tym samym potencjale na całej 5V DACa i interfejsu spdif) zszedłem do 20mV i oddzieleniu potencjału. Wysokie się nie przebijają. Mogę raczej spokojnie do 10mV zejść, ale inne elementy wymagają jeszcze poprawy.
Co więcej po walorach dźwiękowych podejrzewam, że będzie można obserwować drgania wywołane przez rezonans kondensatora z jego indukcyjnością i doprowadzeń do układu, ale nie sprawdzałem. Te szpilki trochę drgają, sygnał spdif ma spory przestrzał przy zboczu opadającym, I2S wygląda ok. Wiem, że specyficznym kondensatorem jest Elna RFS i się zastanawiam czy tu nie widać ich różnicy, jeżeli pominąć pasmo tłumienia.