Audiohobby.pl

Gusty, gusta i guściki

walkman6

  • 333 / 5986
  • Zaawansowany użytkownik
16-09-2013, 13:00
Jak często i czy w ogóle zmienia się Wam się gust? Mam tu oczywiście na myśli prezentację dźwięku Waszych systemów. Czy zmiany (rozbudowa) systemu mają na celu dążenie do tego konkretnego wyimaginowanego ideału? A może czasem docieracie do "ściany" i okazuje się, że ideał leży zupełnie gdzie indziej. (np. zmiana z K701 na HD650 i na odwrót).

U mnie osobiście już kilka razy zauważyłem coś takiego. Przez pewien okres czasu lubię jak system gra jasno, szczegółowo przestrzennie i bardzo dynamicznie. Ja w taki sposób odbieram słuchawki Grado. Po jakimś dłuższym okresie (miesiące lub lata) stwierdzam, że podoba mi się ciepła, przyjemna prezentacja z dobrze dociążoną dolną średnicą, ot takie stereotypowe "lampowe" brzmienie. Idzie to w kierunku HD650 lub przynajmniej HD600 z ciepłą lampą.

Podejrzewam, że to nic oryginalnego, ale jestem ciekaw Waszych doświadczeń.

Perul

  • 246 / 4574
  • Aktywny użytkownik
16-09-2013, 14:18
Mój gust ostatnimi czasy się rozjaśnia. Nadal, nie lubię ostrej góry, ale już tyle basu mi nie potrzeba co rok temu. Zaczyna mi też przeszkadzać mocno wycofany środek. Po prostu lubię dość naturalne brzmienie, aczkolwiek pewne "odchyły" od niego, zwłaszcza w stronę mocniejszego basu, są w pełni akceptowalne :) .

lancaster

  • Gość
16-09-2013, 20:06
Od lat bez zmian :
gradacja dynamiki
namacalnośc
barwa
Tak słyszę muzykę na żywo.
Ostatnio w odrożnieniu od Perula lubie wiecej basu...a moze tyle ile ma być ? Kiedys mniejszy od reszty pasma bas mi nie przeszkadzał jesli trzymał rytm, teraz lubie go nieco wiecej w kłębie.

Lubie kiedy jest  czytelnie przy niskich poziomach glośnosci, bez koniecznosci krecenia gałką wzmacniacza, zeby cokolwiek ożylo. To tez jedna z cech muzyki na żywo - nawet słyszana ze sporej odleglosci albo w  cichych pasazach nadal ma energię.

almagra

  • 11519 / 5760
  • Ekspert
16-09-2013, 21:37
Brzmienie musi być bez kantów,pierdyknąć jak rękawicą bokserską,a nie kastetem i ekstremalna szczegółowość.

asmagus

  • 4439 / 5654
  • Ekspert
16-09-2013, 21:43
Almagra, lepiej bym swojej preferencji w tak krótki sposób, nie opisał!

almagra

  • 11519 / 5760
  • Ekspert
16-09-2013, 21:45
Tak jako rzecze lancaster.Jak na żywo,bez kantów,czyli wyostrzeń i czysto,a dynamicznie,niezależnie od głośności przy dobrej jakości brzmieniu można swobodnie rozmawiać.Bo jest czerń.Poziom subiektywnej czerni,czyli braku szmeru miedzy dźwiękami jest istotną cechą dobrego brzmienia i pozwala zaistnieć całej mikrodynamice.Ten jazgot charakterystyczny w urządzeniach tranzystorowych to produkty intermodulacji,czyli patologicznego mieszania różnych sygnałów,które w naturze dźwięku na żywo w ogóle nie występuje.

Perul

  • 246 / 4574
  • Aktywny użytkownik
17-09-2013, 10:15
>> lancaster, 2013-09-16 20:06:17
>...Ostatnio w odrożnieniu od Perula lubie wiecej basu...a moze tyle ile ma być ?...

To że mój gust się "rozjaśnił" to nie znaczy, że nie lubię więcej basu. W końcu nie bez powodu Fidelio X1 to moje ulubione słuchawki.
W tym rzecz, że jak kiedyś basu było mniej to były dla mnie asłuchalne - z tego powodu sprzedałem HD600 (mimo, że prócz tego basu bardzo mi się podobały). Teraz już pewnie bym się bardziej zastanawiał. Kiedyś po prostu lubiłem mocno ciemne brzmienie, w którym góry trzeba się trochę domyślać. Znaczy z dzisiejszej perspektywy to takie brzmienie.