Audiohobby.pl

Słuchawki które wgniotły Was w fotele

zdezintegrowany

  • 1278 / 4900
  • Ekspert
30-08-2013, 10:55
Gustaw ->
grasz z ituns\'a? bo ja tak :) ... cała reszta to zawracanie dupy,

zdezintegrowany

lancaster

  • Gość
30-08-2013, 10:58
Po tym nocno-porannym doświadczeniu na razie stwierdzam ze trzeba tego dluzej poslucha a wiele bedzie zalezalo od systemu. NA razie Foobar wydaje sie deko syntetyczny wbezposrednim porównaniu, ale tez
Odpale to dzis na tubach, JPlay teoretycznie powinien miec przewage.

hehe, przed chwila zrobilem podstepne porównanie Foobar + moja mulaca karta zewnetrzna ESI vs JPlay bezpośrednio z  kompa. Liczylem na to ze z domulona karta Foobar zagra jak JPlay ;-)
Foobar po ESI jest coprawda bardziej "analogowy" ale calosciowo nie ma to startu do tego co proponuje JPlay puszczony bezpośrednio z  komputera (zatarte detale i kontrasty przy wspolpracy Foobara z moja ESI).

Trzeba tez jasno powiedziec ze moje DT990E maja lekko cofniety środek, co w przypadku wspolpracy z JPlay (ktory ma w tym zakresie od Foobara wieksza obfitosc) moze rodzic taki a nie inny mój komentarz.
w kazdym razie JPlay warto uwazam przetestowac zanim sie cokolwiek o nim napisze. Nie jest to dxwiekowy 11 z foobarem. Przynajmniej nie u mnie.

Apropos. Moze warto pogadac o naszych doswiadczeniach z  tym softem w dedykowanym wątku ?

Jedyne słuchawki jakie moga wgniesc w fotel to jak wiadomo GS1000 ;-)

Gustaw

  • Gość
30-08-2013, 10:58
>> zdezintegrowany, 2013-08-30 10:55:46
Gustaw ->
grasz z ituns\'a? bo ja tak :) ... cała reszta to zawracanie dupy,
zdezintegrowany

Obecnie nie ruszam niczego oprócz iTunes-a.  :)

lancaster

  • Gość
30-08-2013, 10:59
Przepraszam ! Nie GS bo te są leciutkie, tylko PS (Pancer Statement)

Gustaw

  • Gość
30-08-2013, 11:00
>> lancaster, 2013-08-30 10:58:48
Apropos. Moze warto pogadac o naszych doswiadczeniach z tym softem w dedykowanym wątku ?

Dobry pomysł. Przynajmniej nie zajmiemy fotela :)

lancaster

  • Gość

Kraft

  • 448 / 6067
  • Zaawansowany użytkownik
30-08-2013, 11:16
Na hydrogenaudio często gęsto widuję testy wtyczek wyjściowych foobara, w tym WASAPI i ASIO na zgodność bitową. Niektóre wersje oblewają. Archimag wykazał na blogu, że przynajmniej jeden z trybów jplaya nie trzyma bitperfect, tnąc dynamikę o 10dB. Większość luda przyjmuje, że gdy wrzuci się którąś z wtyczek omijających windowsowy mixer i ustawi głośność systemową na maksimum, to musi być cacy. Jak widać wcale nie musi. A zostaje jeszcze kwestia wadliwych sterowników, np. tych Asusa, które miały wbudowaną funkcję anti-clipping i ustawienia głośności powyżej 80% skutkowały przesterami. Natomiast wywody autorów jplay to urągające inteligencji voodoo. Nie mam zamiaru tego testować, choć większość z ich domniemanych "poprawek" przerabiałem ręcznie w przeszłości. Sądząc po opisach z użytkowania powinni wpierw skupić uwagę na instalatorze, zanim zaczną bawić się podsystemem audio.

Cypis

  • 2479 / 5244
  • Ekspert
30-08-2013, 11:43
>> Kraft, 2013-08-30 11:16:40
>>  powinni wpierw skupić uwagę na instalatorze, zanim zaczną bawić się podsystemem audio.

Do instalatora nie daje się dopisać audiofilskiego bełkotu.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
30-08-2013, 12:31
Dobra, wziąłem na warsztat tego JPlaya. Testowałem na Realtecu w lapku Dell i7 XPS, Win 7 i usłyszałem różnicę, na korzyść JPlaya.

Ale na XEO + opamy Muse z USB czy Audionemesisie via Musical Fidelity V-Link jest gorzej - klucha, marazm, mgła w porównaniu z Foobarem.

Tak więc jest to kwestia ustawień i okoliczności sprzętowych, w jakich testujemy.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
30-08-2013, 12:59
>> Gustaw, 2013-08-30 10:53:40
>> magus, 2013-08-30 10:13:23
>(po ostatnim wpisie lana wygląda, jakby sytuacja na froncie lekko się odwracała

>U mnie nic się nie odwraca.


Leszek, przecież to nie o to chodzi

być może faktycznie w twoim systemie nie ma najmniejszej różnicy, a i jest wielka szansa, że różnice, jakie słyszy lan wynikają z różnych nieoptymalnych ustawień, które (być może/najpewniej) znikną, po wprowadzeniu różnych zmian
(albo mu się zwyczajnie wydaje - jak go znam, to bardzo nie sądzę :), ale nigdy nic nie wiadomo, w końcu lan też nie robi się młodszy, o ile mi wiadomo, skleroza i inne dolegliwości po cichutku postępują, etc. :)) )

a mnie chodzi jedynie o to, że jeszcze wczoraj była wielka jazda po tzw. debilach, a dziś, kiedy Marek stwierdził, że słyszy różnice, to reakcje są "cokolwiek" bardziej stonowane...

wsiadanie na kogoś bez pardonu tylko dlatego, że wypowiada się na temat dźwięku z kompa nie będąc wysokiej klasy specem od systemów operacyjnych - piję do fallowa oczywiście (ale i z wielkim szacunkiem do jego wiedzy) - jest moim zdaniem lekkim przegięciem
tym bardziej, że sebna nie zrobił tu akcji pseudomarketingowej w stylu AS - ot, powiedział jak słyszy, może mu się wydawało, może nie, ale to chyba nie jest wielki problem?

nawet jeśli ktoś źle kombinuje, to dopóki nie powie tego na głos, to nie ma szansy, żeby ktoś dysponujący większą wiedzą, albo może tylko inaczej myślący/słyszący, go skorygował

forum służy do rozmowy i nikt nie powiedział, że prawo do wypowiedzi mają jedynie skończeni mędrcy
jak dla mnie problem z obecną sytuacją na rynku audio (i nie tylko) nie wynika z tego, że ludzie kombinują w złym kierunku albo wydaje im się, że coś słyszą, ale że zamiast rozmawiać ze sobą jak ludzie, z szacunkiem i odrobiną refleksji nad opinią dyskutanta, to jadą po sobie jak politycy, na zasadzie "co ty tam wiesz, debilu! przecież miliony ludzi nie wydawałyby kasy, gdyby nie było różnicy", ale i w drugą stronę "siedź cicho kretynie! gdyby to było lepsze, to wszyscy by to kupowali", ewentualnie "baranie! nauka już dawno udowodniła, że..."


dobra, kończę moralizować i czekam na dalsze rewelacje/demistyfikacje w temacie :)



-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
30-08-2013, 13:02
>>a mnie chodzi jedynie o to, że jeszcze wczoraj była wielka jazda po tzw. debilach, a dziś, kiedy Marek stwierdził, że słyszy różnice, to reakcje są "cokolwiek" bardziej stonowane...<<

Nie koniecznie. Co do różnic, sprawdziłem - dla pewności, i zależą one od ustawień.
____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
30-08-2013, 13:06
Roland,

no przecież napisałem, że mocno liczę się z tym, że różnice jakie słyszy lan wynikają z ustawień, etc.

i napisałem też, że czepiam się stylu rozmowy, jaką prowadzimy (czy w ogóle odbierania komuś prawa do wypowiedzi), a nie merytorycznych argumentów, tudzież ich braku


(i jako pierwszy odpowiedziałem sebnie, co sądzę o jego euforii odnośnie pobicia Wadii przez jego kompa)
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
30-08-2013, 13:08
Roland, mam bardzo podobne konluzje (na ta chwile).
Jakis koncowy wniosek (ocena zdolnosci roznicowania) po przerzuceniu większej ilosci płyt.
Na razie moge napisac ze brzmienie JPlay jest fizjologiczne, przyjemne... moze tak jak piszesz wypasc muląco bo na pewno nie zbyt dobitnie(na tle foobara), ma jak to sie mowi "muzyklny" charakter. Nie jest to zły charakter,
Wyobrazam sobie ze w wielu nawet H-E systemach grajacych tzw. smaczkami ze zredukowanym ciezarem instrumentów moze byc wrecz zbawienny nadajac brzmieniu charakteru bliżej muzyki.  

Trzeba tak jak pisalem posluchac dluzej zeby sie przekonac czy nie nudzi, na razie slucha sie fajnie.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
30-08-2013, 13:09
p.s. nie zauważyłem, żeby ktoś tu pojechał po lancasterze za jego opis różnic pomiędzy foobarem a jplayem, a trochę już czasu (i wpisów) minęło

wyobraź sobie, co by było, gdyby identyczny wpis odnośnie słyszanych różnic wrzucił tu Piotr Ryka...


i tylko o to się mnie rozchodzi
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
30-08-2013, 13:16
magus,w  przypadku jplay latwo zweryfikowac zamieszczane opinie. Ściagasz demo i bez problemu mozna sie odniesc. Przykladowo, wiesz ze lubie tuby. Czy polecilbym je wszystkim ? Absolutnie nie. Wiedzac ze kogoś razi transjent, woli miec go "wkomponowanego w tło", albo zaokrąglony dźwięk po stokroc nie.
Coprawda znane mi sa przypadki gdy ktos deklrowal cos w stylu "wiesz, jak przychodze do domu zmęczony po pracy to chce zeby mi sie dźwięk łągodnie snuł w tle" ... po czym kiedy ludzie posłuchali dźwięku o lubienie jakiego sie nie podejrzewali potrafili wypalić paczkę fajek w 15 minut ;-)

W podobnej konwencji staram sie pisac o wszystkim - w odniesieniu do muzyki, porównywanego urzadzenia i biorac pod uwage gust.