http://www.highfidelity.pl/@main-1720&lang=1. Jak mocno trzeba nawalać ze swojego zestawu audio aby drgania faktycznie miały wpływ na dźwięk?
2. Dlaczego drogie platformy antywibracyjne mają zawsze pozytywny wpływ na dźwięk? Być może większe a nie mniejsze drgania systemu dodadzą dźwiękowi tego co mu brakuje?
3.Czy gramofon ustawiony na prostej i banalnej półce przymocowanej do ściany ma lepsze warunki pracy niż gramofon ustawiony na platformie antywibracyjnej na drewnianej podłodze?
4. Dlaczego platformy antywibracyjne nie stanowią integralnego elementu każdego sprzętu audio jeżeli mają tak pozytywny wpływ na dźwięk. Co szkodzi aby taki Ongaku albo Wavac miał platformę w standardzie jeżeli zagra to lepiej?
Czyżby konstruktorzy najlepszych wzmacniaczy na świecie nie przewidzieli, że drgania mogą mieć tak destrukcyjny wpływ na dźwięk o jakim wspominają producenci platform?
I na koniec pytanie pozornie dziwne. Co nie działa w zauważalnym stopniu na sprzęt audio?
Kable, platformy, rezonatory tybetańskie, żwirek dla kota, demagnetyzery płyt CD, drewniane gałki audiofilskie, meble....
i prezerwatywy o smaku truskawkowym z pewnością też.
P.S. Panie Wojtku. Z całym szacunkiem ale dwie "antywibracyjne edycje" to stanowczo za dużo.