Do dzis pamietam pewna historie. Pole namiotowe okolice Wladyslawowa. Upał był cały lipiec siedzielismy tam juz kilka dni, zaczynało powiewac rutyną, wszystko wygladalo na to ze nic niezwyklego sie nie wydarzy. ot grille, dyskoteki, plaża, spacerki, karaoke, pingpong, piłkarzyki itd.
Pewnego popoludnia wychodze z namiotu po poplazowej drzemce a obok nas zaczynaja sie rozbijac dwie pary. Chlopaki z dziewczynami ok 25lat.
Zaczeli rozbijac jakis zbajerowany namiot, a moze był to namiot jak kazdy inny ale juz po 10 minutach walki z tematem było widac sznyt architektoniczny - projektantem namiotu musiał być Gaudi, choc tak jak pisałem niewykluczone ze był to dokładnie taki sam namiot jak nasz.
W kazdym razie kiedy po godzinie skladania namiot sąsiadów dostal juz wyraxny zamysł wzorniczy - zaczynał przypominać Hotel Żagiel w Dubaju. znajomi musieli uciczac mój rechot dusząc mnie poduszka. Poryczałem sie ze śmiechu.
w koncu uznalismy ze powstał jedyny na polu namiotowym namiot do spania w pionie.
Zupelnie nie wiem skad mi ta offtopowa opowiesc przyszła do glowy ?
Jesli moderator uzna ze to offtop prosze o usuniecie wpisu.