Zgadzam się Magus :)
W telefonach nie ma co patrzeć na system, tylko jako całość oceniać.
Android to w mojej prywatnej ocenie ślepa droga, milion wersji systemu, milion rodzajów hardware do obsłużenia, w efekcie 90% telefonów na rynku jedzie na jakichś starych wersjach i producenci nie mają zamiaru z tym nic robić. Nawet taki Samsung dba tylko o linię Galaxy S i nie jest w tym zbytnio nadopiekuńczy.
Systemy Microsoftu i Appla wypadają tu znaaacznie lepiej... ale jak wspomniałem - system to nie jest główny wyznacznik szczęścia.
W moim mniemaniu czas życia urządzeń to ok 2 lat, później stają się zabytkami bo na rynku pojawiają się 2-3 razy wydajniejsze urządzenia, to najbardziej dynamiczna branża elektroniki użytkowej aktualnie. Bateria to coś co ma znaczenie przez te 2 lata, czy będę ładował 100 (co tydzień) razy przez ten czas czy 500 (co 1-2 dni) i będę mógł zapomnieć o wszystkim tylko nie o ładowarce wychodząc z domu. Rozmiar ekranu to druga rzecz bo widzę, że zaczyna się wyścig jak w aparatach cyfrowych na megapixele... np. SGS III ma dla mnie za duży ekran, nie sięgam wygodnie kciukiem do wszystkich rogów ekranu a nie będę telefonu obsługiwał 2 rękami bo nie o to chodzi.
Warto zobaczyć czy leży dobrze w ręce, kieszeni i czy robi ogólnie dobre wrażenie. Do IOSa, Androida czy Windowsa każdy średnio rozgarnięty człowiek przyzwyczai się po tygodniu czy dwóch nawet jeśli wcześniej nie miał z nimi do czynienia.