Witam wszystkich. Mam kłopot z odtwarzaczem dp-7030 kenwooda. Przypiąłem za demodulatorem cxd2500 nową analogówkę, odlutowując filt cyfrowy sm5840 i jego pomocniczy układ sm5827, pobierając potrzebne sygnały z otworów po filtrze i od tego momentu zaczęły się jaja.
Cd przed przeróbką, pomijając brak dźwięku z wyjść analogowych, było sprawne-reagowało na klawiaturę, pilota, czytało płyty itp., a teraz jest praktycznie martwe, wyświetlacz ciemny, a jedyną oznaką, że coś tam "żyje" jest załączający się silnik obrotu płyty i wywalona na maksa do góry soczewka czytnika po włączeniu.
Z serwisówki mam informację, że sygnał z zegara dla demodulatora powinien być na poziomie 2.6v, a jest 0.44v i się nie zmienia, domyślam się, że problemem jest właśnie brak oscylacji kwarcu, ale nie wiem jak to dalej ugryźć :( Kwarc podmieniałem na inny, zero zmian, wstawiłem też wyjęte kostki filtra i tą drugą na miejsce, nadal zero zmian.
Podstawowe sprawy typu napięcie zasilania, powpinane jak należy taśmy itp. mam zrobione i jest ok. Bramkę 74hcu04ap przy oscylatorze podmieniałem na 74hco04ap, ale żadnych zmian, kwarc też na próbę był inny.
Byłbym wdzięczny za podpowiedź czego się złapać bo chciałbym jednak ten odtwarzacz odpalić.