>> lancaster, 2012-01-16 18:53:44
>> pasmo niekoniecznie idealnie liniowe, co jest jednym z mniej istotnych
>> aspektów reprodukcji brzmienia moim zdaniem
Zgadzam się z tym twierdzeniem ale dodałbym małe zastrzeżenie. W charakterystyce częstotliwościowej nie może być podbicia (lub obniżenia) całych pasm, bo to potrafi "zabić" przekaz. Pojedyncze "piki" czy "dołki" w charce są IMO nieszkodliwe i/lub niesłyszalne. Przykładem mogą być moje Bayerdymanic DT880, których nie brałem pod uwagę przy kupnie (tak mają poszarpaną górną charkę), dopóki... ich nie usłyszałem. :)
Są jeszcze dwa atuty szerokopasmówek (choć osobiście wolę termin "pełnopasmówka").
4. wynikająca z pkt. 2 spójność fazy
5. w najbardziej interesującej części pasma (czyli jego środka, tam gdzie nasze ucho jest najbardziej wrażliwe), nie ma podziałów zwrotnicą na różne i różnie grające co do charakteru głośniki.
>> lancaster, 2012-01-16 18:53:44
>> przy efektywności rzędu 90dB
Tak. Duża efektywność zapewnia małe wychylenia membrany dla dużych głośności a to obiecuje małe zniekształcenia.
>> lancaster, 2012-01-16 18:53:44
>> 40Hz-22KHz (na osi) jest bezproblemowo (prawie :-)) osiągalne.
Nie widzę powodu by osiągać takie pasmo ;) W pomieszczeniu 3,5 x 4 m (czyli typowym dla sporej części ludzi pokoju odsłuchowym) podstawowy mod (rezonans) jest w okolicach 60-70Hz i nie da się go wytłumiać w prosty sposób. Jeśli kolumna ciągnie równo do tych 60Hz to efektem będzie nieprzyjemne podbicie basu w tych okolicach i ogólny bałagan w niskich rejestrach. Pisze to z własnego doświadczenia. Najlepiej kontrolowany bas miała kolumna, która przy 60Hz miała już spory spadek w efektywności. Basu z pewnością nie brakowało. Dążenie do odtwarzania jeszcze niższych Hz w takich warunkach to IMO pomyłka (popełniłem ją już dwukrotnie - kolumny 35Hz i 40Hz :/). Dlatego też z coraz większym zdziwieniem czytuję w wielu wątkach nieustające wysiłki w celu osiągnięcia tego "dołu". Zaś góra.... cóż... Wolę czyste "do 15kHz" i czarującą holografię niż "cykające" 20kHz (którego, BTW, i tak nie słychać) i rozmydloną scenę ;) Tym bardziej że tych 15-20kHz w muzyce jest jak na lekarstwo.
Jest jeszcze jeden minus szerokopasmówek. Najczęściej mają problemy z "gęstą" muzyką - czyli ostrego, głośnego rockowego łojenia.
>> lancaster, 2012-01-16 18:53:44
>> Może coś o tubach ?:-)
Jest już taki watek. Tyle, że dyskusję trzeba by zacząć od tematu odpowiedniego pomieszczenia. Nie każdy ma możliwość i nie każdy zaakceptuje takie grające monstra w pokoju. Ja się do nich zaliczam.
P.S. Dzięki za obszerną wypowiedź.