Audiohobby.pl

LU1014 Poland

Cypis

  • 2479 / 5243
  • Ekspert
09-09-2011, 10:59
@zagra

Mały OT. Kiedyś już ktoś cię pytał ale za cholerę nie mogę znaleźć. W czym rysujesz schematy bo są bardzo charakterystyczne?

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 11:06
Zagra,mnie nie chodzi o popularne V MOSy,ale o dedykowane do audio V FETy,których produkcje zarzucono mimo doskonałych cech brzmieniowych ze względu na koszty technologii.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 11:17
A tam pojemności wejściowe poniżej 100pF mogą być,plus triodowa charakterystyka.V fety są jak dotychczas jedynymi elementami,które mogą konkurować z lampami.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 11:20
Ale ostrzegam przed zakupami u żółtków! Wcisną ci zwykłego MOSfeta z odpowiednim nadrukiem w zależności od tego co sobie życzysz.Miałem taki przypadek.Dziecko z omomierzem potrafi to sprawdzić,ale idioci próbuja i tak orżnąć.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 11:25
Śmiem wątpić ponieważ gra to poprzez elektrolity.Wyeliminuj wpływ elektrolitów,wtedy zagra.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 11:43
Prąd głośnika płynie przez te elektrolity,czy to sie komu podoba,czy nie podoba.One sie przeładowuja przez głośnik i niszczą wszystko to co udało sie ugrać w całym torze.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 12:04
Chodzi mi o działanie przeciwsobnej komplementarnej końcówki z zasilaniem symetrycznym w której kondensatory elektrolityczne uczestniczą w przewodzeniu sygnału płynącego przez głośnik.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 12:10
Chyba się nie rozumiemy.Jak włączony jest głośnik?

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 14:42
Dotyczy to każdego niemostkowego wzmacniacza z zasilaniem symetrycznym.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 14:57
W każdej końcówce klasycznie wykonanej elektrolity zasilacza,oprócz filtracji tętnień zasilania zamykają obwód sygnału głośnikowego,a to odbija się niekorzystnie na jakości brzmienia.Co z tego że w zwrotnicy głośnikowej zastosujesz najlepsze brzmieniowo kondensatory skoro sygnał i tak płynie przez szeregowo włączony elektrolit zasilacza?

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 15:02
Kim ja jestem,twoim zdaniem?

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 15:07
Znaczy z czym się nie zgadzasz?Z tym,że obwód składowej zmiennej zamyka się przez elektrolity,czy z tym,że elektrolity szkodza w audio?

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 15:24
Pytam o konkretne sprawy.Skoro podajesz,że mnie kojarzysz to może kiedyś rozmawialiśmy i chciałbym też to wiedzieć.A to co piszę to nie są słowne przepychanki,ale wskazówki wynikajace z elementarnych podstaw elektroniki,które służą temu,aby zrobić coś lepszego od konwencjonalnego układu wzmacniacza,a raczej temu służy założony wątek o tranzystorze mocy?P.S.Cholernie ciężko mnie zagiąć w elektronice,ale jak się komuś uda to jest to dla mnie bardzo inspirujące.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 15:31
Kondensatory elektrolityczne są niezbedna w układach tranzystorowych wyłącznie ze względów gabarytowych i cenowych.Trudno sobie wyobrazić baterię 100 kondensatorów foliowych po 100mikro,ale efekt byłby spektakularny.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-09-2011, 15:35
Wpływ kondensatorów elektrolitycznych można zminimalizować tylko w takim układzie wzmacniacza w którym prąd pobierany z zasilacza jest stały w funkcji mocy wyjściowej.