Wczoraj kupiłem SRH940.
Mają za sobą jakieś 20 godzin grania nonstop i muszę powiedzieć, że szczerze się uśmiałem, jak przypomniałem sobie opinie gości z headfi nt rzekomego braku basu w tych słuchawkach. Mają go i to naprawdę całkiem sporo! Dla mnie nawet może troszkę aż za dużo, ale trzeba powiedzieć, że dobrze kontrolowany.
Słuchawki rzeczywiście są ciekawe, dla mnie największe znaczenie ma to, że są zamknięte i mają welurowe pady ;-) - nawet jest dodatkowa para!
Szukałem czegoś co mogłoby zastąpić T50p, bo okazało się , że beyerki bardzo słabo izolują w trakcie podróży samolotem:-(
Shure'y grają dosyć ciekawie, mają całkiem przyzwoitą przestrzeń, ładne wysokie, choć do Grado GS1000i, to im jednak trochę daleko. I co trzeba podkreślić bardzo ładną mocną średnicę.
Nie powiem - całkiem udane słuchawki, i jak dla mnie zdecydowanie lepsze od A-T ATH-M50, które miałem kilka miesięcy temu.
Zobaczymy jak zagrają za jakieś 100 godzin :-)