Jaki wzmacniacz po NAD 3240 PE

[stogdan]

Witam
Ponieważ NAD szwankuje, a naprawa w Trimexie jest godna osobnego opisania w pogaduchach ( Mrożek po prostu) ;-), zacząłem oglądać "audiofilska" stronę skąpiec celem rozejrzenia się za czymś w zakresie 2000-3000 PLN. Kolumny to Minima Audio basic , odtwarzacz Vincent CD S6MK i tuner NAD 4155. Pokoik ma 12 m2 dlatego zamieniłem stare podłogowe Dali na małe monitorki. Drażni mnie trochę brak niskiego basu ale nie liczyłem w tym względzie na zbyt wiele. Dzwięk NAD-a jest trochę zbyt mało analityczny ( ale może to wynika z tego że głównie słucham przez słuchawki GS 1000 i pre Vincenta KHV1 a ten zestaw jest bardzo analityczny) ale jednocześnie nie jest agresywny i ma dobrą przestrzeń. Tak więc oczekuję dźwięku bez agresji ze sporą ilością szczegółów oraz pomocy w wydobyciu basu z kolumienek ( jeżeli to oczywiście możliwe). Moje typy ( tylko po przeczytaniu sklepowego opisu w necie):
Advance Acoustic map102- nie wiem jak to gra ale ma wejście USB i można odtwarzać pliki bezpośrednio, a ja pliki odtwarzałem z lapka przez wyjście słuchawkowe
XindakXA 6800 -nie wiem czy jest czarny a chodzi mi wersję czarną
Arcam P90-wzmacniacz mocy, mam Vincenta KHV1 a to działające pre ,więc może taka konfiguracja ?
Rotel RA 06SE
Audiolab -nie znam typu wiem że mają coś w tym zakresie cen

Będę wdzięczny za pomoc bardziej osłuchanych kolegów, szczególnie że mam małe szanse na osobiste posłuchanie  wzmacniaczy ( brak czasu i miejsc w których daje się złapać kilka urządzeń na raz)
pozdrawiam serdecznie z góry dziękując za pomoc
stogdan



-----------------------------------------------------------
"A może-co było najbardziej prawdopodobne -podpadł po prostu dlatego ,że czystki i ewaporacje okazały się niezbędnym składnikiem mechanizmu sprawowania władzy"
G Orwell "Rok 1984"

[stogdan]

Up bo coś mało wpisów ;-)  

-----------------------------------------------------------
"A może-co było najbardziej prawdopodobne -podpadł po prostu dlatego ,że czystki i ewaporacje okazały się niezbędnym składnikiem mechanizmu sprawowania władzy"
G Orwell "Rok 1984"

[Cashlack]

no dobra, coś Ci odpiszę.

Czego byś w końcu nie kupił, będzie to inny rodzaj prezentacji niż to co miałeś ostatnio. Coś będzie lepiej, a coś gorzej. Usłyszysz nowe dźwięki i odkryjesz swoją kolekcję płyt na nowo. Jak posłuchasz dłużej i mózg Ci się przyzwyczai do takiej prezentacji, znowu zaczniesz odczuwać przyjemność ze słuchania muzyki, którą ja nazywam "pamięciową".

Z doświadczenia polecam Ci zakup lub zamówienie u forumowych elektroników Gainclona - bardzo muzykalne, ale i detaliczne brzmienie. Dużo radości ze słuchania, jeżeli tylko kolumny nie są "trudne" (niska impedancja i efektywność).

Dużo większej zmiany na plus możesz oczekiwać po zmianie kolumn na jakieś o lepszej efektywności i zostawienie wzmaka w spokoju.

Ostatecznie, polecam z używany wzmacniacz firmy Rega. Dają dużo przyjemności ze słuchania. Ale i tak Gainclone wydaje mi się lepszym pomysłem. Jak już kupisz gainclona, wtedy pojeździj jak możesz i spróbuj porównać to do innych drogich i bardzo drogich wzmacniaczy - tak do np 15 tyś zł, co by ci swędzenie że za mało wydałeś ostatecznie przeszło.