lancaster >>>
Różnica w cenie w Twoim przykładzie jest w przybliżeniu 10-cio krotna. Nawet jeżeli zestaw "tradycyjny" okazał się lepszy od słuchawkowego, to właśnie tego należałoby oczekiwać biorąc pod uwagę jego koszt.
Ja mam nieco inne doświadczenia w tym względzie. Pomijając fakt, że odsłuch w obu przypadkach dość znacznie się różni (chociażby dlatego, że w przypadku kolumn duże znaczenie ma akustyka pomieszczenia), to jedyne kolumny z tych, które słyszałem, na jakie bym się zamienił to Dynaudio Consequence. Cena ok. 190.000 zł. Chdziło to na tandemie Accuphase (wzmak E206 + CD - nie pamiętam symbolu ale model też był z lat 90-tych), czyli należałoby dodać następne kilkadziesiąt tysięcy.
Pewnie gdzieś na świecie są i kilkakrotnie tańsze klocki warte uwagi ale póki co, nie dane mi było się na takie natknąć. A nawet gdybym się natknął, to i tak nie wydam na nie 30.000 - 50.000, bo mnie na to po prostu nie stać.
Na koniec przytoczę fragment maila od znajomego z branży audio (mam nadzieję, że się nie pogniewa), żeby nie było że jestem stronniczy.
"Zacznę od najważniejszego, czyli od słuchawek. Słuchawki AHD 7000 miażdżą (...) kolumny Dali Euphonia za 34 tys złotych ... Przecież połowy rzeczy nie słychać na tych kolumnach, chociaż brzmią i grają znakomicie".
1. Prawdopodobnie chodzi o model Dali Euphonia MS4. Nie wiem bo nie dopytałem.
2. Słuchawki to Denon A-HD 7000 - takie same jak moje :-)