Audiohobby.pl

TAK SPRAWNI JAK W KLASYCE

atom

  • 191 / 6064
  • Aktywny użytkownik
27-04-2008, 11:08
>> rafal996, 2008-04-27 00:46:26
> Oczywista oczywistość to jest dla mnie to, że utwór The Sails Of Charon w wykonaniu Scorpions z Uli Jonem Rothem w składzie to jest absolutne mistrzostwo świata i czysty geniusz pod każdym względem :) Szkoda że nikt pewnie nie zna.

Chyba żartujesz. A poza tym - jaki to teraz problem żeby poznać? Kwestia kilku sekund, a potem minut, żeby wysłuchać.
No i tyle powiem - riff nawet niezły, zaczyna się ten kawałek zaskakująco dobrze (jak na to czego się spodziewałem), co niestety zostaje dość szybko zaprzepaszczone, gdy dochodzą gitarowe palcówki i wokal, i klimat dryfuje w charakterystyczną dla gatunku żenadę (czego się akurat już potem spodziewałem, nie mogło być przecież do końca tak dobrze;)
A ten kawałek to offtopicowo był? Bo ja jakoś szczególnego związku z tematem głównym wątku nie widzę... a tym bardziej nie słyszę.

pozdrawiam

atom

  • 191 / 6064
  • Aktywny użytkownik
27-04-2008, 11:42
A wracając do tej wirtuozerii to jeden zespół szczególnie przychodzi mi do głowy. Może to nie jest kategoria - TAK SPRAWNI JAK W KLASYCE - i bardzo dobrze - bo to jest bezsensowne, jak nie wręcz śmieszne, o czym już trochę wspomniałem, ale trudno odmówić muzykom tej kapeli technicznej biegłości. Wszystkim trzem muzykom tej kapeli - w kolejności: bas - perkusja - gitara, o! i już powinno niektórym świtać o jaki band chodzi;) Wyjątkowo jednak te umiejętności tym razem nie tylko w niczym nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie - zostają zaprzęgnięte do tworzenia i grania kapitalnych kawałków. A tam kapitalnych. Co prawda warto mieć umiar i nie szafować wielkim słowami, no ale  skoro ten Scorpions ma być genialny, to tu trzeba napisać - GENIALNYCH po stokroć, co by zachować proporcje. I są to przy tym kawałki z niesłychanym czadem, jajem i poczuciem humoru, nie jakieś tam wirtuozowskie smęty. Mowa rzecz jasna o Primusie :)  

&feature=related
&feature=related
&feature=related

pozdrawiam

rafal996

  • 1090 / 6102
  • Ekspert
27-04-2008, 13:29
Naprawdę, straszne że tak są "gitarowe palcówki". Toż to dykryminuje każdy utwór, prawda? :)

atom

  • 191 / 6064
  • Aktywny użytkownik
27-04-2008, 14:05
>> rafal996, 2008-04-27 13:29:19
Naprawdę, straszne że tak są "gitarowe palcówki". Toż to dykryminuje każdy utwór, prawda? :)

Ależ oczywizda, że nie każdy :) Choć ten akurat tak;) ale na pocieszenie dodam - znam wiele gorszych. ZNACZNIE gorszych.

rafal996

  • 1090 / 6102
  • Ekspert
27-04-2008, 16:40
A ja znam bardzo niewiele lepszych, gdzie przy pomocy gitarowego sola udało się przekazać tyle treści i emocji.

wojtek i

  • 140 / 6053
  • Aktywny użytkownik
27-04-2008, 20:20

Myślę,że w jazzie jest wielu takich muzyków.Pierwsi,którzy przychodzą mi do głowy to:Jarrett,obaj Marsalisowie,Mehldau,U.Caine,Ch.Corea,H.Hancock,C.Taylor,A.Braxton,S.Nabatov i wielu innych.
wojtek i