Audiohobby.pl

Słuchawki dokanałowe

fallow

  • 6457 / 5865
  • Ekspert
28-06-2009, 16:42
>> jjurek, 2009-06-28 10:31:52
Które IEM-y grają równie muzykalnie jak E2C a mają jednocześnie troszkę więcej blasku na instrumentach ?

Warto kupić armaturowe SE530 ?

Nie. Shure SE530 to po pierwsze konstrukcja bardzo slabo wykonana, czesto rozlatujaca sie po krotkim okresie uzytkowania, dodatkowo wiele razy poprawiany kabel ktory przeciera sie pod wplywem potu (czego nie robia kable UE i Westone). Dodatkowo jeszcze moim zdaniem te sluchawki sa przewartosciowane w stosunku do konkurentow.
Bez zarzutu jest jedynie serwis Shure ktory w zasadzie z mety wymienia sluchawki jezeli mamy gwarancje producenta (czyli zakup z eBaya odpada - polityka Shure). Shure SE530 maja jeszcze jedna wade, slabo rozciagnieta gore.

Taka muzykalnosc zachowuja Ultimate Ears Triple.fi 10 Pro - przy czym beda technicznie lepsze w zasadzie pod kazdym wzgledem niz Shure SCL2/E2 jednak kuluje tutaj komfort i izolacja. Po dokupieniu koncowek Comply Foam jest znosnie ale jak dla mnie bylo na tyle niewygodnie ze sie ich pozbylem. Wszystko zalezy od indywidualnej budowy ucha.

Najlepszym wyborem sa obecnie moim zdaniem Westone 3. Swietna ergonomie i komfort - w sluchawkach Westone mozna sie nawet polozyc i spac na uchu - nic sie nie stanie. Sonicznie jest to poziom SE530 i Triple.fi 10 Pro. Sposob prezentacji mysle, ze miedzy jednymi a drugimi ze wskazaniem na to co zawsze oferuje Westone czyli troche ciepla i muzykalnosci. Gora lepsza niz w SE530.

Najbardziej polecalbym customowe UE 10 i 11 Pro ale to juz wydatek rzedu HD800 lub GS1000 i nie mozna ich pozniej latwo odsprzedac gdyz sa przeciez robione na miare :)


Co do playerow sa takie, ktore stanowia sensowny naped dla takich sluchawek - polecam np. iRivera H100/H300, E10. Te nieprodukowane juz playery , ale dalej do dostania to klasa sama w sobie.

fallow

  • 6457 / 5865
  • Ekspert
28-06-2009, 16:43
>> Paszeko, 2009-06-28 10:45:55

Toż to poczciwy głośnik kotwiczkowy!!!
Jesteś pewien że tak skonstruowane są przetworniki w IEM-ach?

Tak. Interesuje sie taka technologia od dawna. Nic innego jak "remake" wysokoefektywnych kiedys przetwornikow z pierwszych telefonow. Mozna poczytac wiecej na stronach obecnych flagowych dostawcow - Knowles i Sonion.

Paszeko

  • 1277 / 5464
  • Ekspert
28-06-2009, 18:07
>> fallow, 2009-06-28 16:43:59
>Tak. Interesuje sie taka technologia od dawna. Nic innego jak "remake" wysokoefektywnych kiedys przetwornikow z pierwszych telefonow.

Nie, raczej z radyj i to też nie pierwszych. Telefony miały słuchawki magnetoelektryczne: podkowiasty magnes, dwie cewki na ramionach, membraan ze stalowej blaszki.

>Mozna >poczytac wiecej na stronach obecnych flagowych dostawcow - Knowles i Sonion.

Dzięki za namiary.

fallow

  • 6457 / 5865
  • Ekspert
28-06-2009, 23:06
No to sie spieral nie bede bo nie wiem, nie znam tych prekursorow :) Na wiki jest cos takiego:


The design is not mechanically stable; a slight imbalance makes the armature stick to one pole of the magnet. A fairly stiff restoring force is required to hold the armature in the ‘balance’ position. Although this reduces its efficiency, this design can still produce more sound from less power than any other. Popularized in the 1920s as Baldwin Mica Diaphragm radio headphones, balanced armature transducers were refined during World War II for use in \'sound-powered\' telephones for military use. Some of these achieved astonishing electro-acoustic conversion efficiencies in the 20% to 40% for narrow bandwidth voice signals.

Today they are typically used only in canalphones and hearing aids due to their diminutive size and low impedance. They generally are limited at the extremes of the hearing spectrum (<20Hz, >16kHz) and require a seal more than other types of drivers to deliver their full potential. Higher end models may employ multiple armature drivers, dividing the frequency ranges between them using a passive crossover network. Some combine an armature driver with a small moving-coil driver for increased bass output.

jeycam

  • 150 / 5522
  • Aktywny użytkownik
29-06-2009, 00:43
No a ja się pochwalę, że mam u siebie na testy wyżej wspomniane UE Triple.fi 10 Pro. Słuchawki zrobiły na mnie olbrzymie wrażenie, cudo.

fallow

  • 6457 / 5865
  • Ekspert
01-07-2009, 11:55
Ja dorzuce jeszcze nie nowosc, ale pewnie nowe dla wiekszosci z nas sluchawki UE - 700.

Jest to taka sama konstrukcja jak Q-Jays czyli 1 hybrydowy driver, czyli 2 drivery w 1 obudowie.
http://www.ultimateears.com/_ultimateears/store/products/ultimateears700.php

Zajmuja miejsca w szerege miedzy Super.fi a Triple.fi

jjurek

  • 2059 / 5826
  • Ekspert
04-07-2009, 16:57
>> fallow
Jak grają  Westone 2 w stosunku do trójek ?

Akurat mi nieco zgaszona góra nie przeszkadza- traktuję to nawet jako zaletę.
Nie cierpię sybilantów.
I  jak na razie Shure E2C są to moje najbardziej ulubione słuchawki- mimo posiadania AKG- 701 :)

Conto Usuniente

  • 755 / 5572
  • Ekspert
13-07-2009, 14:02
gratulacje jjurek! :-)

to już prawie 4 lata odkąd wrzuciłem temat E2c na polskie fora, fajnie, że wciąż nowe osoby odkrywają "referencyjny dźwięk na każdą kieszeń" :-)

może by wreszcie założyć wątek typu "klub E2c"? :-)

tylko nie wiem czy zakładać tu czy na AS i czy bezpretensjonalność malutkich E2c w ogóle pasuje do ględzenia na forach i "poklepywania się po plechach" w "klubowych" wątkach ;-)

Conto Usuniente

  • 755 / 5572
  • Ekspert
13-07-2009, 14:06
ciekawe, że znany tu skadinąd user "Rafaell" napisał kiedyś, "że nie kupiłby Shure E2c nawet swojemu psu" ;-)

tacy ludzie obrzydzili mi niestety polskie fora audio i dlatego już od dłuższego czasu prawie się na nich nie udzielałem
trochę pisałem na diyaudio, ale i tam od pewnego czasu rzadko zaglądam, niby międzynarodowe towarzystwo, paru fajnych userów, ale w większości też ograniczeni ludzie albo udający amatorów profesjonaliści ze swoimi "commercial agendas"

majkel

  • 7476 / 5895
  • Ekspert
13-07-2009, 14:22
No, bidulka! Trzeba było zaangażować choćby ułamek tej energii do polemiki z Rafaellem co do jazd po Bocznicy AS za vladziem dwa lata temu. Widać, że Rafaell jest co najmniej odporniejszy psychicznie. Znasz może XYZPawla?

Conto Usuniente

  • 755 / 5572
  • Ekspert
13-07-2009, 14:40
kolejny zorientowany z koła wzajemnej adoracji

nic do takich nie dociera

i zarazem kolejny "inteligent", któremu się graaf kojarzy z XYZ

no dobra, kiście się koledzy we własnym sosie, zmykam zanim przybędzie tu Rafaell i inni "wybitni", których nicków już nie pomnę

szkoda tylko pomysłu na to forum, bo był dobry, a tak już właściwie nic nie zostało

majkel

  • 7476 / 5895
  • Ekspert
13-07-2009, 14:47
Czemu ma mi się nie kojarzyć? - fan Linkwitza, zapamiętały w temacie ABX jak Ty w kwestii E2c, a może nawet jak w uganianiu się za vladem. Po co zaczynasz plotkarskie tematy? To nie jest wątek o Rafaellu. Nicki możesz pomnieć, nie krępuj się. Może Ci powrót na audiostereo lepiej wyjdzie, zawsze możesz delikwenta zablokować w wątku dla świętego spokoju.

jjurek

  • 2059 / 5826
  • Ekspert
13-07-2009, 15:07
>> Conto Usuniente

Proponuję pisać wyłącznie na tematy związane ze słuchawkami.

Ludzie z forum mp3store widzę, są mocno oblatani w temacie dokanałówek. Jest tam sporo mądrych wpisów i ciekawych spostrzeżen.
Niestety większość opinii opiera się w oparciu o odtwarzacze  mp3.
Moim zdaniem te słuchaweczki zasługują na pełnoprawny system HiFi.


Co do 2EC- świat poszedł już trochę do przodu i jest szansa, że można już mieć coś lepszego od tychże.
I niekoniecznie musi się to objawiać w ilości zastosowanych przetworników.
Na razie poszukuję...

jjurek

  • 2059 / 5826
  • Ekspert
13-07-2009, 15:26
Co samych E2C- dzwiękowo jest  im najbliżej do Fostexów T50RP.
Czyli takie nieagresyne brzmienie, kapitalne wybrzmienia instrumentów mimo braku takich "świecidełek" jak w Grado 325.

Pomimo niewygody użytowania ( mimo zakupienia Comply Foam ) to brak  jest efektu "kapelusza na uszy" :)
który odczuwam zakładając  duże słuchawy.

No i leżeć mozna na brzuchu słuchająć muzyki. Spróbujcie takiego numeru w nausznikach...:)

jjurek

  • 2059 / 5826
  • Ekspert
13-07-2009, 15:37
I jeszcze jedna rzecz: najfajniej Shurki grają na starym CD, poczciwym 14-bitowcu i kloniku Grado RA-1.
Nie wiem czemu wracam jak bumerang do tej bylejakiej kostki...:)