Audiohobby.pl

Wyjątkowe odtwarzacze CD - nietypowo

Adamo D

  • 194 / 6046
  • Aktywny użytkownik
25-06-2009, 08:41
Adamie jak będziesz chciał posłuchać Ikemi to pisz - dysponuję tą maszynką więc chętnie ci użyczę

wiedzmin1973

  • 86 / 6045
  • Użytkownik
26-06-2009, 09:49
witam,
szkoda że nie braliście Panowie pod uwagę polskiego Ancient Audio Lektor V - około 15 000 PLN ze sterowanym wyjściem i w granicie. Wersja "drewniana" i bez dodatkow  tańsza,  lub Amplifona http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=27095&p=1#k za około 10 000 PLN. Z drugiej ręki Pathos Endorphin http://www.pathosacoustics.com/indexeng.htm za około 16-15 PLN http://www.hifi.pl/gielda/cdponad5000/37357.php. Wszystkie z wyjściami na lampie, świetnymi napędami i analogowym brzmieniu.

pozdrawiam

AdamWysokinski

  • 358 / 6092
  • Zaawansowany użytkownik
26-06-2009, 15:20
Lectora brałem pod uwagę. Ale: 1) nie potrzebuję pre w odtwarzaczu, 2) wersja w drewnie fajna (jeszcze gdyby można było w wybranym kolorze zamówić - bajka..), ale przyciski ze złoconych kulek z łożyska - maksymalny odpust wizualny :) Aktualnie faworytami są:

Z nowych:
1. Docet Lector - w lipcu jadę na odsłuch do Best HIFI
2. Transport Audio Note CDT-2 + 47 labs DAC - drożej i niestety zakup bez możliwości odsłuchania DACa..

Z używek:
1. Ikemi

No i cały czas korci mnie, aby sobie dać spokój z drugim CD i złożyć tor analogowy - za planowaną kwotę można niezły gramofon z ramieniem, pre i wkładką kupić.. I problem analogowego brzmienia się sam rozwiązuje. Niestety dostępność płyt winylowych z częścią słuchanej przeze mnie muzyki jest zła lub nieistniejąca :-(


_________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

wiedzmin1973

  • 86 / 6045
  • Użytkownik
29-06-2009, 15:59
Witam,
myślę że tym wybranym kolorem forniru to jest kwestia do przejścia. Lektor bez pre może także zostać wykonany. Jednak regulowane wyjście to standard. Co do tych przycisków z kulek łożyska, to są zdaje się niklowane. Oglądałem z bliska i Granda i Prima i proszę wierzyć nie wygląda tak źle ;) ale to oczywiście kwestia idywidualnego gustu.

Uważam że jest jeszcze jeden zawodnik ale to już powyżej 20 000  AMR http://www.mojeaudio.pl/17-abbingdon_global_group/index.php. I tutaj akurat według mnie Ancient czy Docet Lector wizualnie są bardziej do przyjęcia:)
pozdrawiam
 

  • Gość
29-06-2009, 19:03
witam za bardzo nie wiem gdzie to pytanie zadac wiec zadam tu - czy odtwarzanie cdrow szybciej wykonczy laser niz odtwarzanie plyt wylacznie oryginalnych?

AdamWysokinski

  • 358 / 6092
  • Zaawansowany użytkownik
29-06-2009, 19:22
> wiedzmin1973, 2009-06-29 15:59:57
> myślę że tym wybranym kolorem forniru to jest kwestia do przejścia. Lektor bez pre może także zostać wykonany.

Witam,
Dam znać, co odpowie mi Pan Waszczyszyn na ten temat.. Chociaż.. gdyby go podpiąć pod jakąś szybką i "przezroczystą" końcówkę mocy, np. NVA.. mogłoby być nieźle.. Muszę pomyśleć :-)

> Uważam że jest jeszcze jeden zawodnik ale to już powyżej 20 000 AMR http://www.mojeaudio.pl/17-abbingdon_global_group/index.php. I tutaj akurat według mnie Ancient czy Docet Lector wizualnie są bardziej do przyjęcia:)

DGCC, AMR jest wizualnie super :-) Ale cena zaporowa.. Podobnie jak w przypadku AN CD3.1x. Nie dam aż tyle za źródło, wolę kupić nowe płyty :-)
Pojawił się natomiast nowy zawodnik - CEC TL51XR.. znacie? Muszę posłuchać, wiele osób wielce go chwali.


_________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

jjurek

  • 2067 / 6035
  • Ekspert
29-06-2009, 21:03
>> AdamWysokinski
"No i cały czas korci mnie, aby sobie dać spokój z drugim CD i złożyć tor analogowy ...."


Zachęcam do pójścia tą drogą.
Już pierwsze porówania "organoleptyczne" wypadają na korzyść winyla.
Jakiś nowy, porządny  Thorens lub Linn posiadają  bezcenną "wartość dodaną"- obcowanie z pięknym przedmiotem.
Tego nie ma w odtwarzaczach CD- nawet tych najdroższych.
A ile potem zabawy z doborem reszty toru i zdobywaniem płyt ( wbrew pozorom dostępnych ).

AdamWysokinski

  • 358 / 6092
  • Zaawansowany użytkownik
30-06-2009, 00:01
> jjurek, 2009-06-29 21:03:59
> Zachęcam do pójścia tą drogą.
> Już pierwsze porówania "organoleptyczne" wypadają na korzyść winyla.

Hm.. nie wiem, czy przewaga winyla nie jest dostrzegalna dopiero wówczas, gdy cały tor jest doskonale zestawiony, a sam gramofon - bardzo dobrze skonfigurowany.. Ten aspekt mnie martwi. CD jest bardziej typu "plug & play"..

> Jakiś nowy, porządny Thorens lub Linn posiadają bezcenną "wartość dodaną"- obcowanie z pięknym przedmiotem.
> Tego nie ma w odtwarzaczach CD- nawet tych najdroższych.

Tu się w pełni zgadzam, dla mnie ideałem są gramofony Michella - zwłaszcza Gyro SE. Cudo.

> A ile potem zabawy z doborem reszty toru i zdobywaniem płyt ( wbrew pozorom dostępnych ).

No i tu jest problem - nowe wydania winyli podobno są dosyć słabej jakości, a stare płyty są często bardzo drogie - głównie ze względów kolekcjonerskich. Lubię "posiadać" muzykę, ale wyłącznie ze względu na aspekt artystyczny, a nie dla samego posiadania.. Poza tym - sporo słuchanej przeze mnie muzyki nie jest dostępne na winylach.. To niestety oznaczałoby posiadanie CD i gramofonu.. A to z kolei oznacza wydawanie pieniędzy na sprzęt, a ja wolę kupować muzykę :-)


_________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

jjurek

  • 2067 / 6035
  • Ekspert
30-06-2009, 07:58
Odpowiem praktycznie: kup używanego Coplanda na PCM63 a za pozostałą kwotę- gramofon.

Tanie a znakomite odtwarzacze (w środku to co w b. drogich CD-kach )- Cambridge Audio 840 i Harman Kardon 990. Ten drugi ma trochę "chiński " design.
Reszta forsy- na gramofon :)

AdamWysokinski

  • 358 / 6092
  • Zaawansowany użytkownik
30-06-2009, 15:01
> Cambridge Audio 840 i Harman Kardon 990.

Azur 840 jest niezły, ale jest made in China - a ja nie kupuję audio robionego w tym kraju. Ot, taka fanaberia.


_________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

AdamWysokinski

  • 358 / 6092
  • Zaawansowany użytkownik
30-06-2009, 15:06
> jjurek, 2009-06-30 07:58:13
> Odpowiem praktycznie: kup używanego Coplanda na PCM63 a za pozostałą kwotę- gramofon.

Nie problem kupić sprzęt.. problemem są płyty. Prosty przykład - czy dostanę na winylu np. słuchaną w tej chwili Gaba Kulkę? Albo czekającą w kolei Misię? Obawiam się, że i tak większości muzyki słuchałbym z CD.. a to oznacza, że źródło musi być doskonałe.
Ale o analogu nadal myślę, żona już się pogodziła z tym wynalazkiem :-)


_________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

jjurek

  • 2067 / 6035
  • Ekspert
30-06-2009, 15:30
Myślę, że za jakiś czas sprawa zakończy się jakimś gramofonikiem  w domu :)

wiedzmin1973

  • 86 / 6045
  • Użytkownik
30-06-2009, 15:35
Witam,
Co do Ceca to słuchałem  u siebie TL51X zdaje się tak się nazywał ( wcześniejsza wersja w szampańskim kolorze) z kiedyś posiadanym Amplifonem WT 40. Dźwięk  był bardzo analogowy tzn. bez ostrości i chropowatości, dobrze napowietrzony. Bardzo muzykalne zestawienie. Odrobiny pazura temu zestawieniu dodawały głośniki Focala bo czasam bywało za grzecznie ale to zasługa gorącej średnicy Amplifona. Bardzo to fajnie grało... Naprawdę warto pomyśleć. Jednak to nie liga CD Lektora V czy Amplifona:), ale i kaska mniejsza.
pozdrawiam.
 

 

AdamWysokinski

  • 358 / 6092
  • Zaawansowany użytkownik
30-06-2009, 16:50
> wiedzmin1973, 2009-06-30 15:35:44
> Co do Ceca to słuchałem u siebie TL51X [...] Dźwięk był bardzo analogowy tzn. bez ostrości i chropowatości, dobrze napowietrzony. Bardzo muzykalne
> zestawienie. Odrobiny pazura temu zestawieniu dodawały głośniki Focala bo czasam bywało za grzecznie ale to zasługa gorącej średnicy Amplifona.

LFD z Harbethami są całkiem "pazurzaste", jak na Harbethy oczywiście :-) To może być dobry kierunek poszukiwań.

> Bardzo to fajnie grało... Naprawdę warto pomyśleć. Jednak to nie liga CD Lektora V czy Amplifona:), ale i kaska mniejsza.

Lektor jest robiony tylko w wersji z pre.. a Amplifon, cóż - wygląd przemilczę :-)
Przyszedł mi jeszcze do głowy eufoniczny ponoć Densen B400XS



_________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

Adamo D

  • 194 / 6046
  • Aktywny użytkownik
01-07-2009, 09:07
Adamie - CEC 51XR to super żródłeko ale jeszcze lepiej pomyśleć o TL53Z - ponoć CEC-e "lubią" się z Harbeth ... myślę że to dobry kierunek poszukiwań - sam z miłą chęcią "powalczyłbym" z tymi CD na spokojnie u siebie
Co do CD z lampką do Harbeth byłbym ostrożny ... po moich doświadczeniach z Docet Lector 0.6 - raczej... nie pasują do siebie... ale tutaj decydujący głos będzie miał amp - jeżeli będzie jasny, przejrzysty szybki i szczupły w barwie - to oba urządzenia mogą się doskonale wzajemnie uzupełniać.
Co do CD Amplifona - to w ogóle radziłbym omijać produkty tej firmy... ale to już na osobny temat