Max - to prawda? Że nie słuchasz niczego, poza operą?
Ja do opery musiałem się przekonać, odrobiłem lekcje i odrabiam.
Możem prostak, ale do La Traviaty, zrobiłem napisy, co by prosty lud (Magus,Gustaw, Lancaster) wiedział o co chodzi.
Siedziałem nad napisami 2 lata. Dopracowałem je, co tam, dopieściłem.
Mało tego, przez La Traviatę, o mały włos się nie rozszedłem z żoną, bo zamiast ją pukać, siedziałem nad librettem.
Jak półgłówek.