Audiohobby.pl

Czego teraz słuchacie?

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 03:30
Max - trochę mnie poniosło Tyskie. Przepraszam.

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 03:42
Max - to prawda? Że nie słuchasz niczego, poza operą?

Ja do opery musiałem się przekonać, odrobiłem lekcje i odrabiam.

Możem prostak, ale do La Traviaty, zrobiłem napisy, co by prosty lud (Magus,Gustaw, Lancaster) wiedział o co chodzi.
Siedziałem nad napisami 2 lata. Dopracowałem je, co tam, dopieściłem.
Mało tego, przez La Traviatę, o mały włos się nie rozszedłem z żoną, bo zamiast ją pukać, siedziałem nad librettem.
Jak półgłówek.

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 03:53
Robię napisy do filmów. Ale uważam, że Traviata jest najpiękniejszą operą na świecie - postanowiłem, że zrymuję teksty. Podstawę mam. Już w pierwszym tłumaczeniu, starałem się ogarniać to poetycko. I wyszło.

Myślę, że za 3 lata dam radę. Mam tłumaczenia polskie, duńskie, ruskie, angielskie, francuskie, niemieckie etc

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 04:04
&list=RDM57PfVGRR78#t=3528

1.55.00 Aria paryska - zróbcie napisy :)

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 04:06
To najpiękniejsza Traviata - choć Max powie wam, że najgorsza.

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 04:12
Jest jeszcze jedna - na dworcu kolejowym.

Nieprawdopodobnie piękna. Na dworcu w Zurichu.

Czternasta minuta.

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 04:17
Chylę siwy łeb. To najpiękniejsza emanacja muzyki.
Nikt na świecie nie stworzył nic doskonalszego.

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 04:22
A czego ja słucham? Wszystkiego - Nirvany (koncerty), Metalliki w Paryżu, i całego Joy Devision z nieboszczykiem Ianem Curtisem

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 04:41
Ale siedzę w napisach. Napisy do Traviaty robiłem 2 lata. Podstawowe napisy robi się bez większych problemów.
Czy do opery czy do filmu. 3 minuty w 3 godziny.
Jest coś jeszcze - tz poetyckie napisy. Z tym jest problem. Jak oddać tębr wiersza i nie zagubić wątku?
Tu mistrzem był Tuwim, Hemar i Słonimski.

Ja w żaden sposób nie mogę się równać z nimi. Muszę wykonać wielokrotnie większą pracę, niż oni, a i to nie gwarantuje powodzenia. Pewne tłumaczenia trwają latami, zanim znajdzie się upragnione słowo.

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 04:43
Leżymy i kwiczymy...

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 04:47
Na pewno poproszę was o końcówkę napisów do Feet First 1930, bo po prostu nie daję sobi z tym rady.

Chodzi o zwykłe "stick" i interpretację

Egon@

  • Gość
24-09-2015, 05:10
Tłumaczenie napisów jest dość proste. Zrobiłem całego Charliego i Bustera.
To były filmy z napisami.
Teraz walczę z Haroldem Lloydem, filmem z 1930 roku i muszę dopasować napisy do mowy.
Idealnie zestawione są napisy... duńskie. Angielskie i hiszpańskie są pomocnicze.
Każdy kto oglądał Lloyda po 1925 roku, zdaje sobie sprawę, że w napisach są zawarte dowcipy.
Jak ma je zinterpretować facet, taki jak ja?

Przykład - kiedy rury i trybuszony  przestały być potrzebne - jakie, pieprzone rury?
Trybuszony, to zwykłe grajcarki do wyciągania korków

Rury w amerykańskich barach, na których konsumenci opierali nogi, które zostały pozamykane z powodu prohibicji.

4m

  • Gość
24-09-2015, 08:33
Samobójców

Dobrzy z samobójców są Suicide. Najpierw jednak muszę się dobrze skarmazynować na jesień - Disicipline, Beat & Three of a Perfect Pair :)

Max

  • 2204 / 5396
  • Ekspert
24-09-2015, 23:20
Max - to prawda? Że nie słuchasz niczego, poza operą?

Prawda (do odwołania).
Tą pedalską lubię najbardziej (Britten, Szymanowski)
Przed chwilą dokończyłem Mathisa Malarza - Hindemitha. Po drugim przesłuchaniu zaiskrzyło. A teraz Straussowska "Elektra" - też bomba !

4m

  • Gość
26-09-2015, 00:20

Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach z płyty Lewa Strona Literki M : DNA