Odpowiadasz na wpis
>> w.luczynski, 2010-10-18 17:45:48
Raffaell
Naprawdę Ci się podoba ten nowy Garbarek ? Grali to rano w PR II, ale nie zrozumiałem o co chodzi w tej muzyce :)
WŁ
Nowe Officium to odgrzewane kotlety (nie mylić z gołąbkami).
Poza tym żenująco wypada próba wokalistów z Hiliard zmierzenia się z językiem rosyjskim.
Ale przedostatnia płyta Garbarka- Dresden- to jazz najwyższych lotów.
Młodzi akompaniatorzy zmusili go do takiego grania, że aż się chłop spocił.
Polecam.