A mogę przyjść mimo to, że nie jestem nawet potencjalnym klientem? Innymi słowy czy nie zostanę potraktowany jako "intruz" jeśli z góry deklaruję, że przez najbliższych parę lat nie noszę się z zamiarem zmieniania sprzętu (póki co jestem zatwardziałym słuchawkowcem) i przywiodłaby mnie na Zbąszyńską jedynie "próżna" ciekawość? ;>>>
-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.