A ja świąteczny mikro test super żelazówek uczyniłem :)
Kasety :
1. TDK AR-X 1988 rok Europa
2. TDK AD-X 1989 rok Japan
3. TDK AD-X 1986 rok Europa
4. TDK AD-X 1984 rok Europa
5. TDK AD-X 1982 rok Europa
6. SONY HF-Pro 1985 rok Japan
płyta testowa z której był nagrywany materiał :
THIS MORTAL COIL - Filigree & Shadow Japan 4AD
magnetofony :
AIWA XK-S7000
odtwarzacz cd :
DENON DCD 1015
Wzmacniacz :
AIWA AA-8700
Słuchawki :
AKG K271MkII
Wrażenia :
Wszystkie kasety sprawowały się nadzwyczaj dobrze , mianowicie chodzi o wiek tych kaset każda dała się skalibrować , nie było żadnych dziwnych niespodzianek , moim zdaniem bardzo podobnie wypadły kasety TDK AD-X z roczników 1982 do 86 były bardzo podobne nawet bym śmiał rzec że identyczne w brzmieniu miejsce 4 razem trzy kasety. Zaś TDK z 1989 AD-X japoński troszkę odstawał od innych AD-X -ów pod względem lepszego zejścia na basie miejsce 3 :) .
TDK AR-X z 1988 roku była na tyle dynamiczna na wysokich tonach że czasem otwierałem szeroko oczy ze zdumienia , brzmienie jak na żelazówkę super miejsce 2 .
Najlepszą kasetą w moim skromnym teście była SONY HF-PRO 46 z 1985 roku , nie miałem żadnej Maxell-ki , czy BASF-a by porównać bo reszta dobrych już nagrana. SONY okazała się najlepsza pod każdym względem , bas schodzący bardzo nisko dobrze kontrolowany NIE ROZLAZŁY :) ( materiał na płycie CD jest wybitnie nagrany :) )
średnie super zero podbarwień, wysokie czyste bez żadnych kolorowanek, troszkę może i szkoda bo AIWA KX-S7000 zagrała na SONY HF-PRO bez własnego jakby analogowego nalotu , troszkę za sterylnie. Ale było wręcz idealnie.
O to tyle mojego biadolenia :)