Według mnie, to jest kaseta Superton, wyprodukowana przez Chemitex Wiskord na rynek niemiecki lub w obudowie z DDR. W tamtych czasach obudowy do kaset były importowane (prawdopodobnie dlatego, że krajowe nie dawały się prosto skręcić :) ). Taka socjalistyczna kooperacja.
Wiskord, niestety stosował obudowy ze szczeliną. Stilony, przynajmniej na początku miały "duże" okienko z przeźroczystego plastyku.
Pamiętam też, że dla luźnej pracy kasety należało poluzować śrubki, bo krajowe kaseciaki (może poza MK 235) nie dawały rady z przewijaniem.
Czasem w sprzedaży pojawiały się resztki wkładów dewizowych i w charakterystyczne dla naszego rynku obudowy ładowano taśmę z importu. Kiedyś miałem chyba Stilon, w którym, we wkładce umieszczona była mała kartka z maszynowo napisanym "Taśma Basf C-60" :)
Trafienie wersji CR02, zarówno jednej, jak i drugiej firmy, to było wyzwanie.
Fajne czasy, z dwoma producentami kaset :)