Audiohobby.pl

Wymiana plików pomiędzy forumowiczami

Cypis

  • 2479 / 5031
  • Ekspert
01-05-2011, 09:16
>> asmagus, 2011-04-28 09:43:13
>> Powyższe potraktujcie luźno, jako rzucony temat, odgrzany pomysł.
>> (...)
>> Zakładając, że FLAC\'a można używać do transmisji strumieniowej,
>> można by pomyśleć o rodzaju odtwarzacza tak by z miejsca gdzie ew zdeponujemy
>> pliki można je było odtwarzać bezpośrednio przez np. foobar bez pobierania całych plików na komputer?

Skoro są to luźne dywagacje....

Po co tak to komplikować? Nie prościej jest zrobić to tak: Pan X deklaruje, że posiada płytę zespołu "ZespółX" i chce ją pożyczyć panu Y, swojemu koledze z forum. W tym celu Pan X wysyła Panu Y poprzez PW deklarację: "Pożyczam Ci płytę ZespółX". Pan Y wyszukuje na torrentach ową płytę i pobiera w interesującym go formacie. Po skończonych odsłuchach Pan Y wysyła do Pana X poprzez PW wiadomość: "Posłuchałem, dzięki, zwracam płytę" i Pan Y kasuje utwory z dysku a Pan X może znów słuchać swojej płyty u siebie.

--
Pzdr
Tomek.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Cypis

  • 2479 / 5031
  • Ekspert
01-05-2011, 09:20
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Vinyloid

  • 2470 / 5107
  • Ekspert
01-05-2011, 20:15
Jeżeli przyjmiemy interpretację, że "wprowadzenie utworów do sieci stanowi akt rozpowszechnienia" to temat możemy zamknąć, bo o ile ściagajacemu nic nie grozi, to wysyłający popełnia ewidentne przestępstwo.
W związku z powyższym mam wątpliwości czy znajdzie się wśród nas choćby jeden, który bez obaw będzie chciał cokolwiek udostępnić :-) Ponadto pytanie brzmiało czy można posłuchać kolekcji kolegi bez ściągania plików na własny komputer. Otóż moim zdaniem można na dwa sposoby:

1. umieścic plik na jakimś dedykowanym serwerze, niemniej jest to opcja bardzo kosztowna ale i bezpieczna (tanie lub nawet darmowe nie oferują odpowiednich parametrów przesyłu i pojemności). Pojawia się również pytanie czy dostawca usługi nie będzie miał nic przeciwko składowaniu utworów objętych prawami autorskimi na własnych serwerach.

2. udostępnić pliki lokalnie poprzez postawienie programowego serwera ftp, http lub użycie foobarowej wtyczki "foo_upnp". Problem w tym, że rzadko kto ma komputer włączony przez cały czas, więc z dostępnością nie byłoby wcale tak różowo. Udostępniający ponadto jest wystawiony na ataki z sieci.

Problem wspólny dla obu rozwiązań to kwestia odtwarzania plików z dołączonym cue sheet\'em. Jeśli płyta jest zrobiona w jednym pliku a lista odtwarzania jest zawarta w pliku tekstowym (np. cue, m3u lub podobnym), to zdalnie nie da się jej odtworzyć. Należałoby w tym wypadku podzielić płytę na osobne utwory i każdy z nich zapisać w oddzielnym "flaku" (lub innym formacie). Jestem aktualnie w trakcie rozkminiania czy da się to jakoś obejść ;-)


P.S.
Pomysł z torrentami też dobry ale jeśli dobrze zrozumiałem, to w myśl przepisów udostępniający musiałby skasować pliki u siebie na czas "wypożyczenia" płyty koledze.

Cypis

  • 2479 / 5031
  • Ekspert
01-05-2011, 20:31
>> Vinyloid, 2011-05-01 20:15:18
>> Jeżeli przyjmiemy interpretację, że "wprowadzenie utworów do sieci stanowi akt rozpowszechnienia"
>> to temat możemy zamknąć, bo o ile ściagajacemu nic nie grozi, to wysyłający popełnia ewidentne przestępstwo.
>> W związku z powyższym mam wątpliwości czy znajdzie się wśród nas choćby jeden, który bez obaw będzie
>> chciał cokolwiek udostępnić :-)

Nie musi. W sieci można znaleźć na torrentach praktycznie każdą wydaną płytę ;)

>> Vinyloid, 2011-05-01 20:15:18
>> Pomysł z torrentami też dobry ale jeśli dobrze zrozumiałem,
>> to w myśl przepisów udostępniający musiałby skasować pliki u siebie na czas "wypożyczenia" płyty koledze.

Niekoniecznie. Kopiowanie (zwielokrotnianie), zgodnie z tym co przytoczył magus w sąsiednim wątku jest również dozwolone.

BTW. Bardzo łatwo udostępnić pliki przez torrenty tak by nikt niepowołany (czytaj. spoza kręgu znajomych) z niego nie skorzystał a tym samym nie zostać posądzony o rozpowszechnianie. Wystarczy spakować pliki zipem czy rarem z hasłem a hasełko udostępnić poprzez np. PW tego forum.

P.S. Odtwarzanie zdalne (strumieniowe) ma spore wady. Choćby taką, że każdy ma komputer odpowiednio dobry by pliki ściągnąć ale już nie każdy by je posłuchać i nie osiwieć ;)



--
Pzdr
Tomek.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Vinyloid

  • 2470 / 5107
  • Ekspert
01-05-2011, 20:46
@ Cypis

1. Zwielokrotnianie tak, ale na własny użytek a nie kolegów ;-)

2. Jeśli dobrze zrozumiałem intencje asmagusa, to jemu bardziej chodzi o możliwość odsłuchu niż o samo ściąganie. Może dlatego, że przed ściągnięciem warto zaznajomić się z materiałem... ;-)

Metoda jego "pozyskania" jest drugorzędna - jest mnóstwo sposobów aby udostępnić plik (zahasłowany lub nie) - problem w tym, jak w tani i bezpieczny sposób udostępnić swoje zasoby (zaufanym) osobom, które dysponują odpowiednim sprzętem, oprogramowaniem i wiedzą do jego odtworzenia oraz wystarczającą przepustowością łącz.

kuben

  • 488 / 5303
  • Zaawansowany użytkownik
01-05-2011, 21:26
A Hamachi?




--------------------------------------------------------------

Vinyloid

  • 2470 / 5107
  • Ekspert
01-05-2011, 21:48
>> kuben, 2011-05-01 21:26:19
A Hamachi?

To tylko jeden z programów do udostępniania plików. My tu się, kolego kuben, zajmujemy poważniejszymi sprawami !

:-)

asmagus

  • 4439 / 5441
  • Ekspert
01-05-2011, 21:55
Mnie chodzi i w pełni legalne udostępnianie do odsłuchu własnych zbiorów mocno ograniczonemu kręgowi "towarzyszy".

Przykładowo, zgrywam dzisiaj ze swojej płyty Sountrack z Batman Forever i udostępniam wam do odsłuchu. Do póki "wisi" w sieci tak, że tylko wy macie dostęp możecie sobie słuchać... o takie rozwiązanie mnie chodzi - takie rozwiązanie rozważamy tutaj. Wielu z nas poza muzyką z sieci ma wiele płyt; ja może nie mam ich zbyt wiele ale z dwieście by się znalazło; ostatnio kupuję co raz więcej - myślę, że gdyby połączyć nasze zbiory w taką legalną płytotekę to ... byłoby fajnie i legalnie.

kuben

  • 488 / 5303
  • Zaawansowany użytkownik
01-05-2011, 22:02
Hamachi tworzy VPN (Virtual Private Network) czyli coś dla was.


--------------------------------------------------------------

Vinyloid

  • 2470 / 5107
  • Ekspert
01-05-2011, 22:05
>> kuben, 2011-05-01 22:02:38
Hamachi tworzy VPN (Virtual Private Network) czyli coś dla was.


Co do zasady działania ok ale są jeszcze inne kwestie, patrz -> poprzednia strona

Vinyloid

  • 2470 / 5107
  • Ekspert
01-05-2011, 22:11
>> asmagus, 2011-05-01 21:55:46
Mnie chodzi i w pełni legalne udostępnianie do odsłuchu własnych zbiorów mocno ograniczonemu kręgowi "towarzyszy".

Przykładowo, zgrywam dzisiaj ze swojej płyty Sountrack z Batman Forever i udostępniam wam do odsłuchu. Do póki "wisi" w sieci tak, że tylko wy macie dostęp możecie sobie słuchać... o takie rozwiązanie mnie chodzi - takie rozwiązanie rozważamy tutaj. Wielu z nas poza muzyką z sieci ma wiele płyt; ja może nie mam ich zbyt wiele ale z dwieście by się znalazło; ostatnio kupuję co raz więcej - myślę, że gdyby połączyć nasze zbiory w taką legalną płytotekę to ... byłoby fajnie i legalnie.




No właśnie nie za bardzo wiemy jak to zrobić, żeby cały czas legalnie "wisiało".

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5351
  • Ekspert
01-05-2011, 22:27
Trochę Was zdenerwuję, oni też w pełni udostępniają za darmo oryginały; polskie pozycje także są; wpisujcie sobie co Was interesuje i co sadzicie o tym.

http://www.torontopubliclibrary.ca/search.jsp?Ntt=Mozart

Vinyloid

  • 2470 / 5107
  • Ekspert
01-05-2011, 22:34
>> rafaell.s.cable, 2011-05-01 22:27:03
Trochę Was zdenerwuję, oni też w pełni udostępniają za darmo oryginały; polskie pozycje także są; wpisujcie sobie co Was interesuje i co sadzicie o tym.

http://www.torontopubliclibrary.ca/search.jsp?Ntt=Mozart



To zdaje się jest forma fizycznego wypożyczania nośników. Coś takiego funkcjonowało kiedyś w poznańskiej Bibliotece Raczyńskich i nie wiem czy nie funkcjonuje do dziś. Może się mylę ale wydaje mi się, że niektóre placówki kulturalne (np. biblioteki) są upoważnione do tego typu działań, w końcu książki też są objęte prawem autorskim.

kuben

  • 488 / 5303
  • Zaawansowany użytkownik
01-05-2011, 22:38
No ja nie wiem czego wy się boicie, robicie prywatna sieć z hasłem i se udostępniacie kiedy, co i jak chcecie. Legalnie nigdy nie bedzie.


--------------------------------------------------------------

Vinyloid

  • 2470 / 5107
  • Ekspert
01-05-2011, 22:51
>> kuben, 2011-05-01 22:38:10
No ja nie wiem czego wy się boicie, robicie prywatna sieć z hasłem i se udostępniacie kiedy, co i jak chcecie. Legalnie nigdy nie bedzie.


Prywatna to ona będzie tak długo jak nie znajdzie się ktoś "życzliwy", który poinformuje odpowiednie organa.
Chodzi o to, żeby było całkiem legalnie abyśmy nie spotkali się w jednej celi w razie problemów z którymś z użytkowników (np. zbanowanych, niedopuszczonych do grupy lub po prostu złośliwych).
W zasadzie to taka dyskusja powinna się odbywać na poziomie PW :-(