Sprzęt wyczyszczony, mechanizm dopieszczony, skos ustawiony.
Wszystkie funkcje działają bez zarzutu - nagrywanie, odtwarzanie, mechanika, kalibracja, sterowanie z pilota.
Zrobiłem sobie szybkie porównanie - 2 utwory nagrane ze streamingu, ta sama kaseta, ten sam poziom 333ESL vs 5ES
Wzmak Sony TA-FA50ES, głośniki Dynaudio Audience 82, słuchawki Sony Studio Monitor MDR-7506
Ogólnie, to są wyśmienite magnetofony, nagrania są bardzo, bardzo dobre. Co się rzuca w ucho, to świetny bas, dociążony, natomiast zawsze dobrze kontrolowany.
333ESL - bardzo dobra stereofonia, dynamika i separacja instrumentów. Można odkręcić wzmaka mocno bez żadnych efektów ubocznych typu ściana dźwięku czy zniekształcenia. Góra jest fajna, dźwięczna.
5ES - stereofonia, separacja j.w. o plus to co jeszcze usłyszałem, to oprócz jeszcze bardziej zwartego/kontrolowanego basu, 5ES ma delikatnie jaśniejszy środek i górę pasma. Podkreślam, to są niuanse brzmieniowe, a nie różnica na miarę przełomu :).
W sumie odnośnie moich preferencji to 5ES zostaje ze mną na 100%, dla mnie to sprzęt kompletny.
Jak znajdę jakąś kolejną wolną chwilę (choć nie wiem kiedy, praca, praca...) to zrobię większe i dokładniejsze porównanie wraz z nagraniem z każdego z nich.