Tak całkiem z rana, pewna myśl dotycząca zupełnie innych głośników.
To głośniki nieistniejącej już zdaje się firmy Feb, czy tam Bef- nie mogę tego zapamiętać. Głośniki które używał np. Grundig w swoich większych BOX-ach. Same z siebie znakomitej jakości i po 50ciu latach mogą wyglądać lepiej niż nówki współczesne .
Kto ma Box-y to pewnie potwierdzi :)
Parę innych firm też używało tych głośników.
Chodzi o to że mam takie Feb z >najwyższej serii< Mam też w sumie takie same w Box-ach ale w bieda wersji. Tzn żadne odlewane z aluminium kosze itp, bajery.
Nie mam sprzętu pomiarowego a oceniam fachowo na oko, albo na przyciąganie kombinerek hehehehe.
No więc Feb z Boxa jak przyp------przyczepi sie do kombinerek to oderwać trudno. A te Feby wyczesane to kombinerek prawie nie dają rady na stole obrócić, nie wspominając o tym że pół metra całe żelaztwo ze stoła przyciągną jak ich uboga wersja z Boxów.
Pytanie zatem.
Znacie jakąś magiczno-magnetyczną firmę która mogłaby te magnesy przywrócić do życia?