Audiohobby.pl

PIONEER CT-S 410

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
10-07-2022, 19:42
Dzisiaj kupiłem na bazarze takiego.  Nie dlatego że mi się podobał albo dlatego że słyszałem gdzieś że Pioneery -  łooo  panie to super grają.
   Nie, kupiłem bo stała sierota taka koła jakichś glinianych krasnoludków z których jeden wypinał do mnie d........e  :)
Poza tym pisze na nim że 3 Head -  nooo i ma 3 Head :)  A 3 Head nigdy za wiele :)
   A poza tym fantastic sam plastic  :)   Nawet ośka potencjometru od poziomu plastikowa hehehe
Magnetofon nieciekawy dla jakiegoś czuba co to przegląda ten dział na forum.   Przynajmniej ten egzemplarz.
   Bo to pod odrobiną syfu z jakiejś rozpuszczającej się taśmy okazało się że głowice w stanie idealnym- jak z fabryki, to samo rolka itd...
W środku aż tak tragicznie po mojemu to nie jest-  bo popatrzyłem jak z paskami.
   Pasek okazał się też OK-  czy jest drugi nie wnikałem  bo tam praktycznie nie ma mechanizmu :)   Ale magnetofon działa :)
Po odpaleniu zaatakował mnie widokiem na wyświetlaczu odpowiednim dla ery pokemonów.  Potem trochę wyluzował ale dalej efekt  jest.
   No i poza tym mechanizm działa kulturalnie-  no ale gdy go prawie nie ma to nie ma też co zgrzytać-piszczeć i takie tam.  W dodatku ta resztka mechanizmu też z plastiku to tym bardziej nic nie dzwoni.
      I jeszcze na dodatek magnetofon gra :)
  Tak więc niczego do dłubania w nim nie było- poza odrobiną działania szmatką i pryśnięciem szuwaksem dla połysku.  Co mu zresztą pomogło na widok zewnętrzny.

 Jak gra w istocie to nie wiem bo jeszcze pod wzmaka nie podłączyłem a w słuchawkach nie do słuchania.  Bo pokrętła głośności brak a poziom głośności jak dla DJ-a  po 20 letniej praktyce w klubie.
   W każdym razie Wooow  nie było-  ale jeszcze trzeba się wstrzymać z oceną.
Jak nagrywa też nie wiem- można po napisach obczaić że to ma chyba jakiego automata  ale czy dorówna jakiemuś Kenowi np.   to wątpię



 

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
11-07-2022, 00:09
Podłączyłem jak należy do wzmaka żeby tą bazarową znajdę posłuchać.  Z przyczyn technicznych do porównania na świeżo z innym magnetofonem jako konkurent ostał się JVC  TD.  Tak więc łatwego przeciwnika Pioneer nie miał i spodziewałem się jego porażki w pierwszych sekundach poprzez nokaut.
   Kucze- jestem zaskoczony bo nokaut mógłby być w 2-3 rundzie dopiero.
Efektu woow  nie ma i bez słuchawek ale gra nawet-nawet przyjemnie ale coś lekko nie pasuje.  Być może tempo-  idzie odrobinę wolniej -  chociaż to pewnie odrobina nie jest bo ją słyszę :)   A ja tam aż za bardzo dobry w >usłyszeniu<  drobiazgów nie jestem.
  Oczywiście gdy dekiel był u góry to nie pomyslałem żeby taśmę testową puścić :)
  Dobra- jutro poprawka i jeszcze raz posłucham.   Ściągnę instrukcję jeżeli gdzie będzie żeby przeczytać jak interpretować te jego pokemony z wyświetlacza.  I trzeba będzie jeszcze dobrać się do wewnętrznej strony szybki od tegoż wyświetlacza bo jest zakurzona i kijowo trochę widać.  Ponadto tam chyba jeszcze nas............   znaczy zrobił kupę jakiś robal-  centralnie nad licznikiem.  Znaczy w sumie na liczniku.

 
« Ostatnia zmiana: 11-07-2022, 00:11 wysłana przez pień »

AUDIOTONE

  • 9888 / 6041
  • Moderator Globalny
12-07-2022, 21:54
Ściągnę instrukcję jeżeli gdzie będzie żeby przeczytać jak interpretować te jego pokemony z wyświetlacza.
Dobre dobre hehehehe ;-)

Te pionki się nie nadają się do "ostrzejszego " brzmienia. Na nich dobrze wypada elektronika, jazz i małe składy . Taki magnet do plumkania. Ale co kto lubi. Ja mając kiedyś kilka pionków już kolejny raz nie zmuszę się na zakup. Za mało ten magnetofon mi oferuje jak za te koszty...i nie są uniwersalne w przekazie, pisze tutaj o wysokich pionkach które miałem.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
13-07-2022, 00:26
:)
   Szału ni ma to fakt-  ale też i tragedii nie ma  za te pieniądze-  dałem za niego 3 dychy.
Jeżeli ten dźwięk,  jak wypasione człowieki w temacie piszą >  sygnatura Pioneera   :)
  Niech mu tam będzie-  przynajmniej nie będzie presji na następny.   Ale jest tak jak piszesz Wojciechu-   z elektroniką  albo tam gdzie nie ma zamieszania i nie za wiele źródeł dźwięku to jest spoko.   Można posłuchać-   przynajmniej jak dla mnie spoko oczywiście.
   Teraz tak-   te pokemony to se mogli wsadzić w d.........    bo poza miejscem w którym obecnie jest kalibracja do niczego nie służy.
Naprawdę mogli sobie to darować i zrobić trochę luzu dla wskaźników wysterowanie jak już.
  Poza tym-  cała ta kalibracja jest do d......  bo nie kalibruje.    Albo wszystkie taśmy jakie mam są do d......
  Gdy dostanie chromówę Basfa  to ERROR  na chwilę po rozpoczęciu pierwszego etapu.    Na pozostałych taśmach zdycha albo w połowie albo na końcu  gdy próbuje w/g pokemonów obczaić jak ma zapisywać tony wysokie.   No i ERROR  ma się rozumieć.
   Nagrałem jedną stronę na ręcznym ustawieniu -  elektroniczną muzę  i jest OK  w sumie.

martingo

  • 129 / 3669
  • Aktywny użytkownik
13-07-2022, 08:04
Nie kalibruje bo coś jest zepsute te magnetofony to kalibrują prawie wszystko bo miałem i mam kilka takich właśnie z tą kalibracją.

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
13-07-2022, 08:34
Tam pada taki scalaczek, obczailiśmy to parę lat temu, kumpel jak mierzył to ponoć elementy pracują na wyśrubowanych parametrach i czasem kaput, ale oczywiście może być też coś innego.

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
13-07-2022, 22:27
Nie mam presji na niego bo i tak kolejka jakaś musi być :)   Tak więc na chwilę obecną to mnie zadowala stan jaki jest i mi specjalnie nie zawadza nawet jeżeli zdechł jakiś scalak.   Mam tylko nadzieję że w razie W  można go jeszcze gdzieś dostać.
  Jako odtwarzaczka, dla ulżenia innym magnetofonom od czasu do czasu uważam że jest spoko.
   A z drugiej strony panowie to ja myślę tak:   Nie mógł jakiś scalaczek się sfajczyć bo wtedy kalibracja w chwili uruchomienia ERROR   by na cały wyświetlacz dawała.    Tak myślę.   Odczywiście mogę być w błędzie.
   

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
05-12-2023, 20:59
Nabrało mocy urzędowej i zabrałem się za tego pionka w końcu.  Poprzednio słabo mu szło z nagrywaniem ale okazało się że to tylko zdechły oporniczek i zimny lut.    Trochę też trzeba było >profesjonalnymi płynami<  zregenerować potencjometr od poziomu zapisu bo trzeszczał okrutnie i prawie nie kontaktował.   O dziwo po kąpieli zadziałał całkiem normalnie :)    Wymieniłbym gdybym taki miał hehehehe
  Trochę też mechanizm zmuszony byłem ogarnąć bo po kilkunastu minutach pracy silnik zaczął wyć niemiłosiernie.
    Ponownie >profesjonalne płyny<  i po wymoczeniu zaschniętych łożysk jest OK.
Trochę oczywiście pokręciłem potkami to tu to tam i muszę powiedzieć że mu się znacząco poprawiło.   Gra całkiem fajnie i nagrywa bardzo dobrze.   W sumie jestem zaskoczony  wynikiem jak na taki bieda magnet-  fantastic sam plastik z budżetowym mechanizmem.
Budżetowy sankyo ale pracuje bardzo kulturalnie -  też zaskoczenie.
  No ale jego płyta główna w sumie przyjemnie wygląda :)  Gdyby ją wsadzić w lepszą obudowę i dać ładniejszy wyświetlacz to mógłby pewnie wskoczyć trochę wyżej i pewno doczekać się statusu >  legendarny heheheeh
  Z braku laku czyli nowej sztuki,  zregenerowałem rolkę-  leciutko ją przeszlifowałem, tylko tyle żeby tą wierzchnią skorodowaną warstewkę gumy zdrapać
     




« Ostatnia zmiana: 05-12-2023, 22:19 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
05-12-2023, 22:16
Dosyć fajne, żywotne i porządnie grają, gdzieś mi taki leży bo nie ma gałki....i wstyd.