Secret Service to lata mojej młodości, więc z jednej strony jakoś rodzaj sentymentu, a z drugiej faktycznie bardzo przyjemne dla ucha. Jeśli chodzi o basy, to nagrywałem kasetę na Uherze CG 356. Ma on to do siebie, że bardzo wiernie nagrywa, więc basu nie brakuje. A dodatkowym jego atutem jest fakt, że nagrane na nim kasety brzmią świetnie na innych magnetofonach. Wszystko zależy od źródła. W tym przypadku źródłem był TIDAL przy udziale ROON-a i dac-a NAD M51.