Audiohobby.pl

Taśmy z problemem Sticky shed syndrome (SSS)

MAG

  • 2393 / 5852
  • Ekspert
17-10-2020, 20:36

Niestety coraz więcej jest takich taśm które są niezdatne do użytku.

Lepiące taśmy potrafią nam niezle zapaskudzić magnetofon a konkretnie tor przesuwu taśmy, niektórzy użytkownicy nie wiedzą o tym problemie więc zakładam temat gdzie każdy może dodać taśmę z którą ma problem.

Jak rozpoznać taką taśmę?... bardzo prosto- przy przewijaniu magnetofon zaczyna coraz wolniej przewijać, osad kleju wraz tlenkami zakleja wszystko z czym taśma ma kontakt.
Kołki odwodzące, rolki, głowice wszędzie osadza się klej z tak uszkodzonych taśm.
Przy odtwarzaniu z reguły słyszymy lekkie popiskiwanie i ponownie po jakimś dłuższym czasie magnetofon zaczyna dziwnie się zachowywać zwalnia napinacze wariują itd.

Głównym powodem takiego zachowania się taśmy z dodatkiem poliuretanu jako spoiwo, pokrótce można napisać że uretan wchłaniał wodę i to była główna przyczyna problemu.
Nie wchodząc w zawiłości chemii można jeszcze dodać że takie taśmy można chwilowo przywrócić do stanu użytkowego po to tylko aby cenny materiał mógł być zgrany do formatu cyfrowego lub na inną dobrej jakości taśmę.

Wypiekanie które ja stosuję pomaga niestety tylko na kilka tygodni potem problem powraca.
Proces suszenia czy jak kto woli wypiekania przeprowadza się w temperaturze 55-60 ° C przez co najmniej 6-8 godzin i po ostudzeniu przewijamy na wolnych obrotach i możemy spokojne zgrać nasz cenny materiał.

Pierwsze taśmy z jakimi miałem złe doświadczenie wymienię poniżej
Dodam jedną ważną informację: trafiały się wyjątki bardo rzadkie ale jednak że taśmy z listy poniżej działały prawidłowo ja na 120 taśm z podanych poniżej miałem trzy cztery które nie brudziły toru więc może się coś takiego pozytywnego przytrafić.
 
Czarna lista:

1.Sony FeCr
2.Ampex 456
3.Agfa PEM 469


Chaos

  • 840 / 4957
  • Ekspert
18-10-2020, 12:58
Cześć MAG! Kupę lat:-)
Czy zjawisko o którym piszesz występuje tylko w szpulach? Ja mam podobny problem z niektórymi starymi kasetami (MC). Jakiś biały osad zalepia mi głowice. Objawy są inne bo magnetofon nie zwalnia obrotów za to dźwięk robi się coraz bardziej przytłumiony. Pisałem o tym tutaj: http://audiohobby.pl/index.php?topic=8178.135

MAG

  • 2393 / 5852
  • Ekspert
18-10-2020, 14:49
Cześć MAG! Kupę lat:-)
Czy zjawisko o którym piszesz występuje tylko w szpulach? Ja mam podobny problem z niektórymi starymi kasetami (MC). Jakiś biały osad zalepia mi głowice. Objawy są inne bo magnetofon nie zwalnia obrotów za to dźwięk robi się coraz bardziej przytłumiony. Pisałem o tym tutaj: http://audiohobby.pl/index.php?topic=8178.135

Cześć Chaos!

Myślę że taśma magnetofonowa też może mieć tą przypadłość, może nie jest to czarno-brązowa maz która ma w tym przypadku postać białego osadu... swoją drogą w taśmach do szpulaków też spotkałem biały osad.
Czyściłem to specjalną taśmą do czyszczenia taśmy, nic specjalnego ot dość rzadko pleciona wiskoza po której na wolnych obrotach przewija się taśmę.
Kasety także trzeba przewijać a te które mają taką przypadłość można spokojnie wypiec i przegrać.


MAG

  • 2393 / 5852
  • Ekspert
18-10-2020, 16:53
Do listy dodaje:

Sony SLH Back coated tape

Niestety też ma ww problem.

Hammer

  • 4654 / 2265
  • Ekspert
18-10-2020, 18:18
Na kasetę magnetofonową jak brudzi głowice jest jeden sposób - kosz-recykling.

MAG

  • 2393 / 5852
  • Ekspert
18-10-2020, 18:53
Na kasetę magnetofonową jak brudzi głowice jest jeden sposób - kosz-recykling.

W przypadku np: cennych rodzinnych nagrań lub nagrywanych  bootlegów ciężko pozbyć się takich pamiątek przynajmniej ja takich nawet już leciwych kaset nie wyrzucam.
Jeśli kaseta zawiera zniszczoną taśmę bez cennego zapisu też się pozbywam bez sentymentu.

Hammer

  • 4654 / 2265
  • Ekspert
18-10-2020, 18:57
Więc warto zawczasu skopiować takie zbiory na płytę Cd i można robić sobie na kasetę xx kopii.
Jak brudzi to po kawałku zgrywamy , trudno, takie życie i tak czas zap.......... a i wszystko się starzeje.

Ja np cenne filmy z kamery 8 mm zgrałem na płyty już dawno, filmy sprzed 20 lat . . . . . .  inwestycja w dobrą nagrywarkę z dyskiem twardym, edycja itd.
Z muzyką jest tak że ciężko czegoś nie znaleźć w sieci co nam się wydaje że jednostkowe i cenne, no chyba ze jakiś klubowy koncercik itd, albo paplanina malucha w pieluszkach . . .zgrywamy, poświęcamy czas i taka zabawa.
« Ostatnia zmiana: 18-10-2020, 19:01 wysłana przez Hammer »

Chaos

  • 840 / 4957
  • Ekspert
18-10-2020, 19:15
MAG, możesz coś więcej napisać o tej "specjalnej taśmie do czyszczenia taśmy"? Gdzieś to kupiłeś czy sam zrobiłeś? No i jak czyścić na wolnych obrotach kasetę? Chyba tylko ołówkiem?

ArturP

  • 1291 / 2762
  • Ekspert
18-10-2020, 20:54
Witam serdecznie.
Większość firm produkujących taśmy określała warunki używania i przechowywania taśm.
I tak dla przechowywania jest to od 5stC do 30stC i 40% wilgotności, a używania 5stC do 45stC i 35% do 65%.
Wartości te wilgociowo są określone orientacyjnie i ja dopuszczam 10 do 20% wartości, natomiast temperatur raczej się trzymam w zakresie podanym przez producentów.
Jak do tej pory taśmę z powyższym efektem miałem tylko od Audiotone, była to Ampex406. Nie pamiętam bym sam jakąś zabił, zresztą Wojtek też Swojej nie zabił, a taką kupił.
Ogólnie unikam zakupu taśm używanych, dużo kupowałem u niemiaszka w thomannie. Teraz mają głównie RTM SM911, która w teorii jest odpowiednikiem Quantegy 456, niestety jest to zupełnie inna taśma. Q456 nowej Nowej nie można już nigdzie kupić, jeśli nową to tylko NOS, a to już jest duże ryzyko zakupu taśmy przemrożonej albo zawilgoconej, szczególnie z USA (przewóz statkiem).
Na 1 fotce dolne pudełko zamoczone, na 2 pozostałości po przewijaniu.

Marku, fajny temat i może będę mógł w końcu coś napisać.
« Ostatnia zmiana: 18-10-2020, 21:04 wysłana przez ArturP »

MAG

  • 2393 / 5852
  • Ekspert
18-10-2020, 21:31
MAG, możesz coś więcej napisać o tej "specjalnej taśmie do czyszczenia taśmy"? Gdzieś to kupiłeś czy sam zrobiłeś? No i jak czyścić na wolnych obrotach kasetę? Chyba tylko ołówkiem?

Jest to zwykła calowa taśma wiskozowa Scotch do czyszczenia taśm magnetycznych, ja swoją głównie używam do czyszczenia taśm ze szpuli przed obróbką.
Oczywiście można czyścić także kasety cc widziałem sprytnie przerobione walkmany czy mniejsze płaskie kasetowe magnetofony przeznaczone właśnie do czyszczenia... tu inwencja twórcza technicznych rozwiązań jest naprawdę spora.
W kasecie jest zamontowany czyścik w postaci filcu dociskowego i warto sprawdzić czy nie jest brudny i czy jest dobrze przyklejony.
W kasecie trzeba bardzo uważać aby nie zepsuć taśmy.
W Przypadku  szpul z taśmą jest to prostsze do wykonania bo i taśma nie jest tak delikatna.

« Ostatnia zmiana: 18-10-2020, 21:42 wysłana przez MAG »

MAG

  • 2393 / 5852
  • Ekspert
18-10-2020, 21:49
Witam serdecznie.
Większość firm produkujących taśmy określała warunki używania i przechowywania taśm.
I tak dla przechowywania jest to od 5stC do 30stC i 40% wilgotności, a używania 5stC do 45stC i 35% do 65%.
Wartości te wilgociowo są określone orientacyjnie i ja dopuszczam 10 do 20% wartości, natomiast temperatur raczej się trzymam w zakresie podanym przez producentów.
Jak do tej pory taśmę z powyższym efektem miałem tylko od Audiotone, była to Ampex406. Nie pamiętam bym sam jakąś zabił, zresztą Wojtek też Swojej nie zabił, a taką kupił.
Ogólnie unikam zakupu taśm używanych, dużo kupowałem u niemiaszka w thomannie. Teraz mają głównie RTM SM911, która w teorii jest odpowiednikiem Quantegy 456, niestety jest to zupełnie inna taśma. Q456 nowej Nowej nie można już nigdzie kupić, jeśli nową to tylko NOS, a to już jest duże ryzyko zakupu taśmy przemrożonej albo zawilgoconej, szczególnie z USA (przewóz statkiem).
Na 1 fotce dolne pudełko zamoczone, na 2 pozostałości po przewijaniu.

Marku, fajny temat i może będę mógł w końcu coś napisać.

Pisz Artur bo człowiek się uczy całe życie:)
Dodam tylko że problem SSS powstaje wtedy kiedy zapewnimy taśmie optymalną wilgotność i temperaturę to jest wada technologiczna w procesie projektowania i produkcji.

ArturP

  • 1291 / 2762
  • Ekspert
19-10-2020, 06:27
No właśnie nie rozumiem tego. Dlaczego nie dzieje się nic z moimi taśmami?
Kiedyś zrobiłem (przypadkowo) doświadczenie polegające na pozostawieniu starej, sprawnej taśmy, w wolnostojącym garażu krytym papą, w lecie, a było ciepło i padał deszcz. Po kilku dniach zorientowałem się, że taśma nie jest w gorszym stanie jak ją zostawiłem. Temperatury wtedy były grubo ponad 60stC/90% wilgotności, pod papianym dachem.
Tłumaczę to sobie tym, że doświadczenie trwało zbyt krótko (jakieś 4 dni) i taśma nie zdążyła się zdegradować.
Przypominam sobie, że taśma nie wykazywała żadnych objawów czy to sss czy innych niesprawności, ani przed, ani po tym doświadczeniu.
I nie wiem o co chodzi?

AUDIOTONE

  • 9375 / 5804
  • Ekspert
19-10-2020, 09:59
Moje Ampex-y 406 były wszystkie do kosza. Miałem ich kilka 7-10 sztuk nowych jeszcze w zgrzanej folii i nic z tego nawet piekarnik nie pomógł. 456 te co mam są znośne tragedii niema.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

ArturP

  • 1291 / 2762
  • Ekspert
21-10-2020, 08:35
WYDAJE MI SIĘ, że SSS nie dotyczy magazynów radiowych i lotniskowych. Albo taśma dla nich jest innej konstrukcji, albo wiedzą jak zabezpieczyć taśmę przed SSS.
Z tego co wiem, to w takich magazynach taśmy są przechowywane w warunkach zadanych przez producenta, ale też przewietrzane filtrowanym powietrzem. W latach 90-tych miałem okazję odwiedzić kilka polskich studiów radiowych i tam takie warunki były zapewnione.
Swoją drogą dostałem kiedyś od Przyjaciółki z USA, taśmę NOS ampex 456, oryginalnie zapakowaną. Podczas rozcinania folii słychać było zasysanie powietrza, czyli była pakowana podciśnieniowo. O ile pamiętam, to była w plastikowym pudełku z kilkoma woreczkami anty-higroskopijnymi. Może takie pakowanie uchroniło ją od SSS? Nie wiem. Na pewno była sprawna, a używałem ją długo (taśmę, nie Przyjaciółkę).
Sprzedawane taśmy NOS często są z likwidowanych studiów, magazynów, w których nie do końca warunki przechowywania są zachowane. Delikatnie mówiąc.

MAG

  • 2393 / 5852
  • Ekspert
20-12-2020, 09:42
WYDAJE MI SIĘ, że SSS nie dotyczy magazynów radiowych i lotniskowych. Albo taśma dla nich jest innej konstrukcji, albo wiedzą jak zabezpieczyć taśmę przed SSS.
Z tego co wiem, to w takich magazynach taśmy są przechowywane w warunkach zadanych przez producenta, ale też przewietrzane filtrowanym powietrzem. W latach 90-tych miałem okazję odwiedzić kilka polskich studiów radiowych i tam takie warunki były zapewnione.
Swoją drogą dostałem kiedyś od Przyjaciółki z USA, taśmę NOS ampex 456, oryginalnie zapakowaną. Podczas rozcinania folii słychać było zasysanie powietrza, czyli była pakowana podciśnieniowo. O ile pamiętam, to była w plastikowym pudełku z kilkoma woreczkami anty-higroskopijnymi. Może takie pakowanie uchroniło ją od SSS? Nie wiem. Na pewno była sprawna, a używałem ją długo (taśmę, nie Przyjaciółkę).
Sprzedawane taśmy NOS często są z likwidowanych studiów, magazynów, w których nie do końca warunki przechowywania są zachowane. Delikatnie mówiąc.

ArturP
Tak jak pisałem wcześniej SSS nie jest wynikiem złego przechowywania. Nie ma znaczenia czy taśmę mamy NOS za jakiś czas będzie ona miała symptomy SSS , z początku niewielkie a potem coraz trudniej będzie ją używać.
Syndrom SSS to niewłaściwie zaprojektowana taśma a nie wynik jej przechowywania
Piszę z pozycji własnych doświadczeń ale i doświadczeń moich znajomych którzy używali tych taśm na co dzień i to nie w ilości 5 czy 10 sztuk raczej idąc w setki.
Dodam że SSS jest najbardziej dokuczliwe nie w jednorazowym nagraniu czy odsłuchu ale w edycji i dość częstym przewijaniu dlatego wśród radiowców nie była popularna.
 Do tej pory mam taśmy NOS Sony FE Cr czy wspomniany Ampex 456 nie używam bo mam inne sprawdzone taśmy.