Ogólnie o Metallice chciałem wetkąć swoje 3 grosze , dlatego, że są troche odmienne od tego co się ogólnie przyjeło.
Ukształtowałem swój metalowy gust na pierwszych 4-5 płytach Metalliki już dawno temu i kiedy wyszły Load i pozniej Reload jakos nie mogłem tego przeboleć. Że to nie ten zespół, że Hetfield nie ma już tego poweru w głosie, ze ballady, że ospałe granie... mineło kilka lat gdzie puszczałem sobie od czasu do czasu te albumy poznałem tysiące innych płyt i obecnie mimo, że wszystkie płyty Mety znam podobnie na pamięć, to najchętniej wracam do Load i Reload - te płyty mają w sobie bardzo dużo ciekawej muzyki, bardzo dobrze zrealizowanej wg mnie, świetnie brzmiącej. Rozumiem, że sie komuś to nie podoba ale ten ich powrót obecny do korzeni jakoś mnie nie przekonuje - mimo, że nawet całkiem udany koncert zaliczyłem ale to już nie to. Wg mnie obecna Metallika jest nieszczera i to słychać. W latach 80 tych robili swoje, w 90 tych też tylko inaczej, a teraz panowie ok 50tki coś próbują, coś kopjują ze swoich starszych dokonań. Raz lepiej to wychodzi raz gorzej, nawet lubie tę nową płytę ale znamion geniuszu to ona nie ma...a za taki zespół zawsze Metallica uchodziła, w pewnych ramach za genialny.