Audiohobby.pl

Doginanie kolumn.

Dudeck

  • 5101 / 6073
  • Ekspert
26-08-2008, 20:54
Są wśród nas miłośnicy takich rozwiązań ?

Słyszałem na ten temat różne opinie , że dogięcie kolumn do środka poprawi przestrzeń , że poprawi lokalizację , że nawet bas będzie lepszy i więcej (!) - ma to się sprawdzać zwłaszcza w mniejszych pomieszczeniach .
Spróbowałem czegoś takiego posłuchać u siebie przez jakiś czas .
Fakt - zagrało inaczej . Ale ( moim zdaniem ) wcale nie lepiej .
Muzykę przestało się czuć "na sobie" a cały obraz stereo się spłaszczył . Basu też nie przybyło ( nie wiem w jaki sposób miało by się to odbyć ) .
Macie na ten temat własne zdanie ? Słuchacie tak ?




Krs47

  • 1037 / 6104
  • Ekspert
26-08-2008, 21:49
Od strony technicznej "dogięcie" kolumn jest zależne od charakterystyki kierunkowej oraz dyfrakcji konkretnego egzemplarza. Jedne kolumny mają gładszą charakterystykę na osi inne poza nią (oczywiście ważne jest zachowanie konkretnego kąta skrętu dla danej kolumny).

Generalnie dużą rolę odgrywa umiejscowienie tweetera. Przy umiejscowieniu na śodku przedniej ścianki przeważnie jego charakterystyka wygładza się poza osią a przy umiejscowieniu bliżej jednej z krawędzi (zwykle wewnętrznej) jest gładsza na osi. Wpływ na to mają dyfrakcje powstające na krawędziach przedniej ścianki.
Również same przetworniki mają różne charakterystyki pod różnymi kątami i zdarza się, że wygładzają się poza osią.

Na koniec w kwestii wyjaśnienia on axis jest wtedy gdy widzisz z miejsca odsłuchowego tylko fronty kolumn, gdy widac kawałek bocznej ścianki mamy już off axis. Poza standardowym lekkim dogięciem kolumn do środka występuje również ustawienie oparte na mocnym skręcie (tak, że osie głośników krzyżują się przed miejscem odsłuchowym). Takie rozwiązanie sprawdza się w wąskich pokojach, gdzie kolumny mają mało miejsca do ścian bocznych, gdyż redukuje wczesne odbicia.

dong

  • 541 / 6074
  • Ekspert
28-08-2008, 12:29
Doginanie kolumn jest jednym z możliwych środków modelowania brzmienia zestawu poprzez zmianę interakcji kolumny-pomieszczenie. Podstawowe zależności techniczne częściowo wyjaśnił już Krs47. Dodam może, że na różnice w równowadze tonalnej przy doginaniu wpływ ma też zmieniający się rozkład odbić dźwięku od ścian (i to akurat może wpływać także na bas, pomimo mniejszej kierunkowości dłuższych fal). Zmianie ulega także prezentacja sceny dźwiękowej - teoretycznie większy kąt dogięcia powinien dać szerszy obraz i mniejszą głębię, ale to tylko teoretycznie.

Z moich doświadczeń wynika, że efekty są trudne do przewidzenia i zależą od mnóstwa czynników. W praktyce jedyna droga to eksperymenty z konkretną konfiguracją.

Dla użytkowanych przeze mnie przez jakiś czas Zollerów Imagination najczęściej zalecane było właśnie mocne skręcenie do środka. U mnie się to jednak nie sprawdzało, i to pomimo ustawienia na węższej ścianie oraz prób w dwóch pokojach o różnej wielkości i charakterystyce akustycznej. Brzmienie całościowo było najlepsze przy kącie mniej więcej pośrednim pomiędzy ustawieniem równoległym a dogięciem na wprost słuchacza (czyli takim z dość wyraźnie widocznymi z miejsca odsłuchu wewnętrznymi ściankami kolumn).

Moje obecne Klipsche Forte w zasadzie wymagają ustawienia "na twarz" (piszę w zasadzie, bo prób jak dotąd wykonałem niewiele, i nie wykluczam, że da się jednak uzyskać lepszy efekt inaczej), a generalnie są bardzo wrażliwe i na miejsce ustawienia, i na kąt dogięcia. Różnice są zaskakująco duże - od dźwięku kompletnie nieakceptowalnego do bardzo dobrego.

Summa summarum - zachęcam do własnych testów.

Dudeck

  • 5101 / 6073
  • Ekspert
28-08-2008, 16:45
">> Krs47, 2008-08-26 21:49:48
 Przy umiejscowieniu na śodku przedniej ścianki przeważnie jego charakterystyka wygładza się poza osią a przy umiejscowieniu bliżej jednej z krawędzi (zwykle wewnętrznej) jest gładsza na osi. Wpływ na to mają dyfrakcje powstające na krawędziach przedniej ścianki."

Czy jesteśmy w stanie to usłyszeć jeśli głośnik wysokotonowy zostanie tam przesunięty ? - to może być raptem tylko kilka centymetrów od wspomnianego środka .
Pytam stricte teoretycznie i tylko do przypadku jednego typu kolumny - wariant 1 : głośnik na środku - wariant 2 : głośnik przesunięty ku krawędzi .
Bo jeśli weźmiemy dwie różne kolumny ( w dodatku różnych marek ) to różnicę w graniu tweetera usłyszymy , ale na to może złożyć się już więcej czynników .
Pozdrawiam , Dudeck.

Bednaar

  • 556 / 6064
  • Ekspert
28-08-2008, 18:55
Jeśli chodzi o doginanie kolumn to niemal za każdym razem gdy słucham zmieniam dogięcie o milimetry, bo wciąż zdaje mi się, że jest albo scena za szeroka i za mało wgłąb, albo odwrotnie - w rezultacie często łąpię się na tym, że odsłuch całej płty upływa mi na ciągłym doginaniu lub odginaniu kolumn. Zauważyłem że w moim przypadku lepiej, gdy jest nieco za szeroko niż za wąsko. Kiedyś spróbowałem z dogięciem w taki sposób, że widziałem tylko fronty i to była porażka - zero przestrzeni, muzycy skupieni w środku, jakby siedzieli jeden na drugim. Na pewno doginanie kolumn przynosi większe zmany brzmienia, niż np. zmiana interkonekta.

Krs47

  • 1037 / 6104
  • Ekspert
28-08-2008, 20:42
Dudeck czysto teoreytcznie, odpowiedź brzmi zdecydowanie tak! Te kilka centymetrów wpływa bezpośrednio na charakterystykę tweetera zamontowanego w przedniej ściance i jest to bezproblemowo mierzalne, w postaci różnic na wykresach charakterystyk częstotliwościowych dla obu rozwiązań. Nawet programy do modelowania zwrotnic mają często opcję "off set" dla gwizdka przy modelowaniu dyfrakcji od frontu celem przewidzenia "in box response" użytych przetworników bez użycia aparatury pomiarowej.

Reasumując umiejscowienie tweetera względem osi frontu od strony technicznej jest niezaprzeczalnie słyszalne, natomiast praktycznie wypadałoby sprawdzic dwie identyczne kolumny, na tych samych przetwornikach i z taką samą zwrotką różniące się wyłącznie "off setem" tweetera.

Dudeck

  • 5101 / 6073
  • Ekspert
17-08-2009, 15:42
Ostatnio trochę się "nudziłem" -  no bo tak tylko siedzieć i słuchać :) ,  i postanowiłem trochę "rozgiąć" kolumny na zewnątrz .
Wcześniej ustawione były idealnie do osi względem miejsca , w którym siedzę ; powiem Wam , że nawet mi się tak spodobało , tzw. baza uległa lekkiemu rozciągnięciu i przybliżeniu ku słuchaczowi .
Naprawdę swietnie to zagrało .
Jeszcze muszę trochę to osłuchać , nie chcę by takie wrażenie wynikało tylko z fascynacji nowym .

Arek_50

  • 1130 / 6107
  • Ekspert
17-08-2009, 16:26
Wiesz co Ci powiem....bredzisz....kup sobie wreszcie jakis prawdziwy wzmacniacz i wierz mi nie musi on kosztowac fortuny....:)))

Dudeck

  • 5101 / 6073
  • Ekspert
17-08-2009, 16:58
Jakaś podpowiedź ?

AdamWysokinski

  • 358 / 6092
  • Zaawansowany użytkownik
17-08-2009, 17:45
> Dudeck, 2009-08-17 16:58:08
> Jakaś podpowiedź ?

http://www.nene-valley-audio.com/


________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

lancaster

  • Gość
17-08-2009, 18:25
Dudeck, co Ty masz za wzmaka + kolumny w ogóle ?

dong

  • 541 / 6074
  • Ekspert
18-08-2009, 09:19
^Dudeck

"i postanowiłem trochę "rozgiąć" kolumny na zewnątrz . (...)  
baza uległa lekkiemu rozciągnięciu i przybliżeniu ku słuchaczowi ."

trochę nietypowy efekt przy takiej zmianie - rozgięcie teoretycznie powinno powodować raczej lekkie wycofanie sceny do tyłu i zwiększenie głębi, niekiedy kosztem lekkiego zawężenia.

ale wszystko może zależeć od konfiguracji... (sprzętowej i akustycznej)

Arek_50

  • 1130 / 6107
  • Ekspert
18-08-2009, 14:58
...moze byc Rega Mira za 250 funtow a i nawet NVA od 300....

Dudeck

  • 5101 / 6073
  • Ekspert
24-08-2009, 16:29
Jakieś sreberka do tego ?

Arek_50

  • 1130 / 6107
  • Ekspert
24-08-2009, 16:36
...to znaczy?