Czy zrobienie zestawu izobarycznego na parze głosników 4-omowych połączonych szeregowo ma jakikolwiek sens?
Chodzi o duże głośniki - powiedzmy o 15" znamionowo 4-6 omowe estradowce. W połaczeniu równoległym ich Re spada do 2,4 oma i nawet duże rezystancje w zwrotnicy mogłyby sprawiac problemy wzmacniaczom.
Być może sa takie wzmacniacze subwooferowe radzące sobie z tak niskimi impednacjami.
Ale gdyby je łączyć szeregowo to Re nie spadnie poniżej 9,6 omów wiec powinien dac radę kazdy wzmacniacz a przy okazji produkowac mniejsze zniekształcenia.
Chodzi o głośniki o efektywnosci ok 95-98 dBW więc w klasycznym układzie izobarycznym i połączeniu równoległym głosniki nadal beda miały te 91db. A jak będzie w połzczeniu szeregowym to nie wiem. Ale jeżeli powyżej 86 db to nadal byłoby dobrze.