Hej po dłuższej wakacyjnej przerwie.
Podczas urlopu odwiedziłem giełdę (która o dziwo w tej wiosce trwa 7 dni w tygodniu) i wciągnąłem za całe 20zł decka SONY TC-WR770
gość mi mówił że nie działa, tak było, wszystkie paski uległy wulkanizacji :-) guma do żucia.
Przeczyściłem wszystko, do mechanizmu głowicy zastosowałem jakieś oringi (z braku tak krótkiego paska, do naprawy użyłem z Castoramy oringi włoskiej almatury) a napęd coś tam się dopasowało (kiedyś koleś likwidował sklep, kupiłem 5000 pasków rożnych rozmiarów - moje źrodełko).
Jeden silnik w kieszeni B wydawał przeraźliwe dźwięki, potraktowałem go wazeliną techniczną - ożył i jest cichy. Silniki chodzą równo, testowałem nagrywanie (obie kieszenie naraz) czas idzie równo, czyli raczej jest O.K.
Deck chodzi tylko nie wiem - nie działa auto-revers, kręci w jedną stronę jak kieszeń A tak kieszeń B. Głowiczki się obracają, robi pół obrotu i tyle. Fakt, wszystkie kabelki wypiąłem, może coś źle podłączyłem ale one pasują tylko w jeden sposób.
Jakieś pomysły ? co może być przyczyną ?
sunshine poems