Taki się trafił :)
Tak naprawdę znam historię tego brzydala od kiedy kolega wszedł w posiadanie. Miałem nadzieję, że kiedyś wpadnie w moje łapki, zaklepałem go nie licząc, że to w ogóle możliwe, by znalazł się u mnie. A tu nagle strzał i jest, nie spodziewałem się, że tak szybko spełni się to małe marzenie. Napiszę jak gra, gdy lepiej się z NADzikiem poznamy.