Ja tam nie usłyszałem żadnej wyższości discmana nad odtwarzaczem mp3 na żadnym discmanie, zresztą skąd by się ona miała wziąć? Po pierwsze - odtwarzacze mp3 odtwarzają coraz częściej formaty bezstratne, a po drugie, jaki można sensowny mechanizm odczytu zrobić w takiej małej obudowie jak discman? No i jeszcze zostaje plecak z płytami, albo słuchanie mp3 i wma, czyli to co na empetrójce. Jedyne, co się mogę zgodzić, to że ten Panasonic gra lepiej od Sony - poziom niezłej empetrójki załadowanej bezstratnie lub stratnie w wysokiej jakości.
Kupujesz grajka 16GB na flashu, ładujesz około 30 albumów we FLACu, zero problemów z trzesieniem, można z tym nawet biegać i iśc na siłownię, gabaryty nieraz mniejsze niż telefon komórkowy. Opcji ustawiania dźwięku mnóstwo, do tego zazwyczaj dyktafon, tudzież radio. Tyle tylko, że to wyjdzie znacznie drożej niż 200zł, bo za tyle to jest Sansa Clip - mp3, wma i ogg Vorbis z nowym firmware. System ochrony słuchu jest w grajkach Sony - zwie się to chyba nadal AVLS.
Ja używam iRivera E10, 6GB na microHDD, ma rewelacyjne radio jak na sprzęt przenośny. Ładuję na niego ogg Vorbis ~400kb/s, których nie idzie odróżnić od lossless, i mam super dźwięk. Oprócz presetów EQ jest jeszcze pięciosuwakowy Custom i SRS z ustawianymi parametrami. Do tego dyktafon i funkcja pilota do TV. Za 200zł, bo tyle mnie on wyszedł - po prostu śmiech.