A czegóż wiecej potrzeba do słuchania radia w warsztacie elektronicznym?
Scalaczek ma 1,2W, ale gra lepiej od radiomagnetofonów typu "jamnik", które produkuja wyłacznie jazgot.
Nawet jakby się spalił z powodu np. zwarcia, to wystarczy wymienić scalak i ew. kondensator wyjściowy, czyli minimalne koszta ewentualnej naprawy. Zasilacz mam stabilizowany przez stabilizator 7812 przykrecony do deski, zasilacz wtyczkowy daje 17V i 0,5A. Do wzmacniacza 1,2W RMS i tunera wystarczy i nawet jest duży zapas.
Mimo wszystko, chcę stuningować na obecnym scalaczku, tak jak to robiłem w wątku "Tuning wzmaka z komputerowych głośników" na Audiostereo, ale tamten wzmak sie skopcił, bo zrobiłem przypadkiem zwarcie.