Audiohobby.pl

Urządzenia zbalansowane/ niezbalansowane - o co kaman?

zubr

  • 25 / 5980
  • Użytkownik
09-07-2008, 21:00
Witam wszyskich!
Jestem tu nowy (zarówno na Forum jak i tej "brażny"!) :)
Zeby Was nie zanudzać, przejdę od razu do rzeczy.
Co to znaczy, że wzmacniacz lub inne urządzenie jest zbalansowane?
Tak się składa, że mam przedwzmacniacz, który jest zbalansowany, tylko co o tym świadczy i co to daje, to nie wiem :)
W dodatku niedawno dowiedziałem się, że i tak nie działa jako zbalansowany, ponieważ nie mam zbalansowej końcówki mocy!
Jest on wyposażony w wyjścia XLR, ale ani mój CD ani końcówka mocy (power amp? :) ) takowych nie posiadają...
Czy jakbym podłączył resztę toru pod XLR, to już bym miał zbalansowany tor? :)
Na razie chyba tyle pytań.
Wybaczcie moje dyletanckie pytania, pewnie Was nieźle rozśmieszyły :)
Pozdrawiam wszystkich!

ahaja

  • 513 / 6106
  • Ekspert
09-07-2008, 21:40
To nie chodzi o to że dany klocek ma wyjście a XLR. Wewnątrz (!) musi być zbudowany jako całkwicie zbalansowany. Żródło >> preamp >> końcówka. Inaczej nie ma to sensu.

misiomor

  • 2094 / 6105
  • Ekspert
09-07-2008, 22:18
Nieprawdą jest że zbalansowanie musi być od początku do końca.

W typowych systemach audio jest zawsze problem z prowadzeniem masy. Końcówka wzmacnia względem swojej lokalnej masy, drugi kanał też - i którą masę ma dostać CD ekranami kabli? Zawsze będzie jakiś brum sieciowy.

Dlatego wejście XLR ma duży sens również w końcówkach niezbalansowanych - na płytce końcówki dajemy (przed)wzmacniacz różnicowy (którego masa i zasilanie są wzięte z końcówki) i traktujemy zarówno gorący pin jak i ekran gniazda cinch jak równoprawne piny sygnałowe, natomiast masę do CD dostarczamy ekranem kabla XLR. Wadą takiego rozwiązania jest konieczność stosowania poczwórnego potencjometru żeby impedancje na drodze obu sygnałów były takie same.

Linki do przystępnie opisanej teorii różnicowego przesyłania sygnału audio podawał na AS p. Andrzej Matusiak z firmy Audiomatus.

 

zubr

  • 25 / 5980
  • Użytkownik
11-07-2008, 16:23
A jakie są zalety (jeśli chodzi o brzmienie) takiego zbalansowanego systemu?
Ktoś posiada takowy?

Road To Nowhere

  • 1034 / 6106
  • Ekspert
11-07-2008, 16:43
Ja mam taki system :Yamaha CDS2000 i Luxman 590A .
Robiłem porównania na tym samym kabelku AudioQuest Panther /RCA,XLR/ nie wiem na czym to wszystko polega
ale lepiej gra poprzez wyjścia zbalansowane.

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
11-07-2008, 17:43
Teoretycznie system zbalansowany powinien być lepszy... podkreślam teoretycznie.

jjurek

  • 2067 / 6034
  • Ekspert
11-07-2008, 18:26
Z mojego doświadczenia ( fabryczny kabel do Sennheiserów vs symetryczny Klotz - w wyjścia asy/ symetrycznego tego samego wzmacniacza- coś a\'la Son Of Zen  ) wynika, że mozna uzyskać INNY dzwięk. Nie podejmuję się oceniać kategorią: lepszy, gorszy.
Znaczące róznice były przede wszystkim w dynamice- ale ta większa z wyjścia symetrycznego nie wnosiła do muzyki wiecej emocji- po prostu bardziej telepało słuchawami :)
 

violett

  • 786 / 6094
  • Ekspert
11-07-2008, 18:30
A ja coś się nie mogę doczekać odpowiedzi w sprawie kabel zbalansowany vs. niezbalansowany do HD650 w zakładce "słuchawki" :-(

jjurek

  • 2067 / 6034
  • Ekspert
11-07-2008, 19:09

>> violett
Nie śmiem wpisywać się do tematów gdzie przerzuca się nazwami firm... moje kable to była prowizorka- ze wzmacniacza wisiały przylutowane bezpośrednio  dwa grube niebieskie kable za chyba 30 zł a końcówki do słuchawek obrabiane były pilnikiem :)

Rick

  • 34 / 6090
  • Użytkownik
11-07-2008, 22:02
Ja mam system zbalansowany od poczatku do końca: CEC51XR do tego preamp 4 kanały + cztery monobloki Ugody :)
Różnice w stosunku do  "normalnego" systemu nie są duże ale na pewno jest to krok do przodu; zdecydowanie mniej problemu z zakłoceniami, wieksza dynamika. po prostu od razu słychać głebszy oddech :). Myslę ze już nie zrobie kroku wstecz...

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
11-07-2008, 22:25
A może ktoś "uczony w piśmie" ;-) jest w stanie wytłumaczyć mi o co chodzi z tym korzystnym CMRR.

W wywiadzie udzielonym dla hifi.pl Dieter Burmester mówi tak:

"Bardzo łatwo można wyjaśnić, dlaczego układy zrównoważone dają korzyści. W przedwzmacniaczu niezrównoważonym obudowa jest zawsze przyłączona do masy układu, w przeciwnym wypadku nie ma ona efektu ekranowania. Sygnał nie może płynąć przez masę (obudowy), aby tego uniknąć jest najczystsze rozwiązanie - jest ono realizowane poprzez układy zrównoważone. Weźmy dwa urządzenia A i B, zawsze między nimi po ekranie kabla będzie płynął jakiś prąd, ponieważ w obu urządzeniach różnią się potencjały masy. Jest to bardzo proste do wyjaśnienia."
i dalej
"Aby zrealizować korzyści współczynnika CMRR, układ wzmacniacza musi być w jednym miejscu niesymetryczny, obojętne w jakim miejscu. My to realizujemy przy potencjometrze głośności w przedwzmacniaczach, za nim jest stopień wyjściowy zrównoważony.".

Przyznam się, że do końca nie rozumiem o co chodzi.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6064
  • Ekspert
12-07-2008, 12:31
Czy ktoś tu wspomniał o zakłóceniach z powodu posługiwania się urządzeniami niesymetrycznymi?
Czy też się przesłyszałem (mam zakłócenia)?
Jak żyję, nigdy nie posługiwałem się żadną symetryczną aparaturą (oprócz studia radiowego) i w życiu nie usłyszałem jeszcze brumu.
Chociaż nie, raz był, w głośniczkach komputerowych za 30 zł. Pomogło zlikwidowanie pętli masy.

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
12-07-2008, 14:15
>> Piotr Ryka, 2008-07-11 17:21:28
>Faktem jest, że wiele urządzeń najwyższej klasy, zwłaszcza lampowych, jest niesymetrycznych.

Ale to wynika tylko i wyłącznie z tego, że wzmacniacz symetryczny musi zawierać w sobie aż 4 wzmacniacze mono, a wiadomo jak rosną koszty takiego rozwiązania... więc takie urządzenie na lampach byłoby wielkie i szalenie kosztowne. Co prawda bywają i takie systemy oparte najczęściej o 4 mono bloki lampowe, ale to raczej zabawa dla zamożnych lub hobbystów DIYowców.
Reasumując, łatwiej i taniej można zrealizować układ symetryczny w oparciu o technikę półprzewodnikową, np. o układy scalone Nationala, popularne LM3886 lub podobne ;-)

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6064
  • Ekspert
13-07-2008, 16:22
>> zoltar7, 2008-07-12 14:15:44
>> Piotr Ryka, 2008-07-11 17:21:28
>Faktem jest, że wiele urządzeń najwyższej klasy, zwłaszcza lampowych, jest niesymetrycznych.

Ale to wynika tylko i wyłącznie z tego, że wzmacniacz symetryczny musi zawierać w sobie aż 4 wzmacniacze mono, a wiadomo jak rosną koszty takiego rozwiązania...

Powiedz to szalonym Japończykom, budującym samodzielnie ezoteryczne wzmaki SE(!) na najrzadszych lampach, z kilogramami transformatorów międzystopniowych o rdzeniach drogich jak ze złota. Oni naprawdę mają gdzieś koszty.

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
13-07-2008, 18:18
Ja porownywalem ostatnio w pelni zbalansowany tor od zrodla przez wzmacniacz i sluchawki podlaczane raz SE a raz wyjsciami zbalansowanymi, jako ze mam taki u siebie w domu.

Roznice sa kosmetyczne i czy warte tego nakladu pieniedzy - hm, na to pytanie kazdy bedzie mial inna odpowiedz. Dla jednego taka roznica bedzie warta nic, dla drugiego 200 PLN a dla innego 2.000 i wiecej.

Z doswiadczen moge powiedziec co to daje w warunkach domowych:

1) Mniejszy wplyw interkonektow, nawet udziwniony kabel weglowy taki jak VdH The Second nie jest w stanie az tak bardzo zepsuc dzwieku. Dla mnie cecha porzadana, bo mozna regulowac sobie jakies male szczegoly nie oddalajac sie tak bardzo od np. mojego wyznacznika - zwyklego, prostego kabla IMG Stage Line/Monacor. Mniejsza podatnosc na zaklocenia nie ma chyba w warunkach domowych duzego znaczenia, wiec zostawiam to w spokoju.

2) Zyskuje sie dynamike i precyzje. Sluchawki ktore porownywalem zyskiwaly troche na precyzji i dynamice.
To jest albo tylko na dynamice i precyzji albo az.

Zadnych innych cudow nie bylo mi dane odkryc :)