A może po prostu chodzi o narkotyczną przyjemność podczas słuchania słuchawek? mi sie takie zdarzają raz na jakiś czas, co lepsze, przyjemność tak nie jest zależy od sprzetu aż tak bardzo. Po raz pierwszy ją na k340 (lub HD600) + Holderon. Największa przyjemność miałem na AKG k340, ale te czasy nie wrócą, bo dzisiaj dla mnie są już one garbate