Audiohobby.pl

CD Sharp DX 615H laser

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
31-01-2023, 12:43
Nooo,  czyli teoria że lasery aż tak nie padają jak muchy tylko syf je zasypuje -  może być trochę prawdziwa
  (noo dioda przeca-  prędzej zdechnie ze starości bo się rozsypie niż faktycznie zużyje-  jeszcze na ułamkach swoich mocy pracują w CD)

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
31-01-2023, 13:35
Dzisiaj też odpaliłem cd Kenwooda DPF-1030 z zamiennikiem lasera Sony, też dziura była, wypucowałem jak niemowlaka i działa jak żyleta......choć słychać delikatny tracking ścieżek w pionie i poziomie,,,zrobię filmik przy okazji.
Cd też ze złomowiska, syf i mogiła, druga płytka idzie i zero błędów jak na razie, cieszy to.
Potem do mycia.
« Ostatnia zmiana: 31-01-2023, 13:38 wysłana przez Hammer »

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
02-02-2023, 16:38
Sharp gra.
Kompakt ze śmietnika, z ziemi, deszczu w końcu ustawiony w miarę poprawnie.
Słychać czy widać że laser już trochę godzin pochodził ale jeszcze jest w dobrej kondycji.
W ustawieniu co ciekawe pomogly mi płyty nagrane żle przez nagrywarke już przechodzoną, gdzie na płytach juz były błędy zwłaszcza pod koniec płyty.
Na tym cd doskonale sprawdziłem nagrane płytki i ta przechodzona nagrywarka zostala usunięta.
Płyty nagrane na dobrej idą bardzo ładnie, a zwłaszcza te ostatnie utwory na brzegu gdzie korekcja jest największa jak płyta jest źle nagrana albo niecentryczna.
Przy okazji paczka płyt cd noname też poszła do odstawki, bo płyty nagrywały się dobrze tak do ok 60 min, potem błędów było już za dużo.
Czasem jeszcze słychać tracking, ruch soczewki w poziomie i pionie, ale majac na uwadze sprzęt ponad 35 letni i stan zakupu i tak się można cieszyć.
Najfajniejszy był system lasera i i możliwość ujrzenia swojego odbicia w pryzmacie ........
Puidło zamknięte.

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
03-02-2023, 00:30
No i super :)
  Będziesz pruć jakiegoś następnego?

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
03-02-2023, 09:55
hehehehe jak coś znajdę na szrocie ...ciekawego b o soniaków mam całą stertę i nawet sie nie sprzedają .......coś tak czuje że za parę lat będzie boom na cd tak jak z kaseciakami...
Wczoraj w nocy prułem Philipsy z napędem CDM12xxxx  i okazało się że nie zawsze przełożenie lasera coś daje, nie zawsze wymiana kondensatorów tez pomaga.....nie zawsze mycie lusterek coś daje.... człowiek się uczy dopóki mu się jeszcze chce.
Siedziałem i kombinowałem jak rozlutowac  całą tasme od zawieszenia
Teraz przygrywa mi cd Philips CD713 i tam jest CDM12xx , przełożyłem laser na zamiennik chiński i działa, ale nie jest to działanie takie jaki ten napęd powinien prezentować, w cd eku zrobiłem wszystko co możliwe, ale nie ma juz żadnych regulacji m podkówek itp, wszystko ustalone w fazie projektowania i produkcji, ustawione , a jak sie coś rozjedzie oprócz kondziorkow to rączki do nieba i szrot.
Cd to gorsze czasem od kasetowców, bo są czasem usterki  i nikt nie wie paciemu...., bo nagle skacze w środku płyty, na początku albo na końcu.....
Jedyna rada to nagrywarka płyt musi być dobra, jeśli zaczyna szwankować to wymienić na nową .
Bo ?
Jak popatrzymy na optyke w trakcie pracy i odczytu płyty to widać jak pracuje śledzenie ścieżek, całe zawieszenie soczewki pracuje więcej lub mniej zależnie od tego czy płyta została nagrana dobrze czy jest centryczna, wyważona sztywna ( od dłuższego czasu niestety producenci zmniejszyli grubość płyt cd co odbiło się na sztywności nośnika.).
jeśli zawieszenie pracuje mało, nie słychać go, odczyt mechaniczny jest cichutki to oznacza że śledzenie jest minimalne co też wpływa na żywotność l całego układu i korerkcje błędów.
Ja tam się nie znam na tym wszystkim do końca ale wiem że tanie płyty no name to nadają się do nagrania tak max ok 60 min muzyki, a tak do 80 min raczej stosujmy płyty bardzo dobrej klasy.
Mnie się trafiły 2 pudełka z dawnych lat złote płyty Philipsa takie lifetime, ale to na specjalną okazje.

Ciekawostka jest to że nawet oryginalne tłoczenia czasem maja koszmarne wady, trzeba szukać dobrych wydań....to tak jak z analogami też jest.

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
03-02-2023, 15:53
Generalnie to mnie się zdaje że boom  na CD-ki  powinien być większy niż na magnetofony.   Bo to płyty jednak ilością zasypały świat i każdego na chacie trochę się znajdzie.   Teraz każdy je olewa ale za parę lat :)  Jak już bokiem wylezą streamingi i za popatrzenie na playlistę też trzeba będzie płacić.
Obstawiam że będzie rzeźnia na ebayu.   Wystarczy że w jakimś filmie będzie widać że bohater odpala discmana czy cóś. 
  Zobaczymy- ale piwnicy nie warto opróżniać na siłę.
Taaa, płytki to oddzielna para kaloszy.   Jakoś specjalnie nie wnikałem ale patrzyłem jak to z nimi jest w przypadku Verbatim Vinyl CD-R
i wydają się OK.    Idą równo  CD nie podskakuje i laser nie świruje żeby za nimi nadążyć.   No ale porównywałem w sumie z takimi co na szpindlu-   masakra.
Można najwyżej na ścianę przylepić dla ozdoby.
(a te Vinyle to trochę odpaliłem bez strat własnych w płytach  i te zabite na 80 min bez problemu)
« Ostatnia zmiana: 03-02-2023, 15:56 wysłana przez pień »