Audiohobby.pl

JM-Lab Spectral 913

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
05-01-2009, 20:45
Miałem ostatnio okazję przetestować ciekawe kolumny - JM Lab Spectral 913.
Są to kolumny z lat 90-tych, z wyższej półki cenowej ówczesnej oferty tej "żabojadowej" firmy.
Zdaje się, że pochodzą z okresu kiedy szczytowym modelem był Alcor, następna Antea a poniżej właśnie Spectral.

Spectrale to dość duże skrzynki o wysokości powyżej metra. Mają, co prawda, mniejszą pojemność niż moje kity Antea/C800 ale swoje ważą i mierzą. Generalnie to zgrabne, ładnie wykończone skrzynki, które mają szansę na dodatnie wartości parameteru WAF.
Egzemplarze, które miałem u siebie, pomimo, że nie produkowane już od wielu lat były w idealnym, wręcz fabrycznym stanie.
To zasługa mojego znajomego, właściciela tych kolumn, który dba o sprzęt jak chyba nikt ze znanych mi osób.

Zastosowane w Spectralach głośniki to typowa tytanowa kopułka Focal-a serii Tdx (chyba model 90) oraz
jako średniotonowy i niskotonowe głośniki z membranami typu K2 - polikewlar. Obudowa Spectrali posiada z tyłu dwa otwory bass-reflex co sugeruje zachowanie pewnej odległości w ustawieniu tych kolumn od tylnej ściany. Z tyłu zamontowano dobrej jakości terminale bi-wire, umożliwiające aplikację zarówno bananów jak i widełek. Pewną wadą jest to, że same terminale są zamontowane zbyt blisko siebie i trzeba bardzo uważać aby w wypadku zastosowania widełek nie spowodować "zwary".

Spectrale testowałem w moim tradycyjnym systemie media serwer+DAC+hybryda
Jako IC użyty był mój srebrny kabel DIY. Głośnikowcami były ogrodowe węże Monster Cable Sigma M2.
JMLab Spectral były bezpośrednio porównywane z moimi Focalami C800, które niby są odpowiednikiem wyższego modelu Antea i powinny teoretycznie lepiej wypaść w stosunku do tych pierwszych. Niestety rzeczywistość pokazała, że to tylko teoria.

Spectrale grają innym dźwiękiem niż ten który błędnie i zupełnie nie rozumiem dlaczego przypisywany jest zestawieniu tytanu i polikewlaru w wydaniu JMLab. Nie ma tutaj żadnej ostrości albo jakiegoś dołka w średnicy. Nie ma krzykliwości lub śladu jakiegoś innego typu męczących naleciałości. Tak samo było z innymi konstrukcjami tej firmy jakie miałem okazję słuchać - Alcor, Antea, Utopia, Mezzo Utopia itd.
Generalnie z dźwiękiem określanym jako JM Lab spotkałem się chyba tylko jeden raz kiedy to do modelu Point Source 5.1 podłączono jakiś ostrawy wzmacniacz.

Wracając do Spectrali i dźwięku jaki prezentują.
Pierwsza sprawa to lepszy, lepiej kontrolowany bas niż w Focal C800. Bas może nie schodzi tak nisko ale jest lepiej kontrolowany i bardziej sprężysty niż w moich kolumnach. Efektem tego jest znaczne zmniejszenie efektu burczybasowienia w pomieszczeniu. Nie ma takich śladów buuuu,buuuuu jak w przypadku C800. Może bas nie ma takiej masy ale ogólnie sprawia więcej przyjemności niż pomruki z C800 "podnoszące" prawie kredens i kanapę w pokoju.  Jeżeli chodzi o średnicę to Spectrale są znacznie bardziej plastyczne w tym zakresie niz c800. Po prostu więcej słychać w tym paśmie. Jeżeli chodzi o górny zakres to mam takie subiektywne wrażenie, że jest go mniej niż w moich skrzynkach i nie jest tak dosadny jak w c800. Scena reprodukowana przez Spectrale jednak jest lepiej poustawiana i lepiej rozciągnięta. Ten efekt wrażenia mniejszej ilości wysokich wysokich jest chyba spowodowany tą plastyczną średnicą. Dodatkowo wszelkiego rodzaju talerze, i innego typu perkusyjne przeszkadzajki są bardziej gładkie, bardziej aksamitne. .....Boże ! Co za audiofilska poezja się zrobiła ;-)

Może już dosyć tego audifilskiego bajania o zakresach, wysokich, scenach itd...

Dla mnie Spectrale są bardzo dobrze ułożonymi i "kulturalnymi" kolumnami.
Muzyka jest podawana ze Spectrali bez takiej wizualizacji jak np. z lutkowych Tannoyów, bez tego strzału jak z Klipsch-y Heresy. Ma za to więcej basu, dostojności i ogólnego przyjemnego "budyniu" w dźwięku. Może Spectrale lekko słodzą w porównaniu do wymienionych kolumn w tym wątku kolumn jednak abolutnie nie można powiedzieć, że przesładzają.  Stają bardziej po stronie przyjemności niż po stronie ataku na słuchacza i ekspresji. Tylko uwaga. Mimo tego lekkiego budyniu w dźwięku ja nie miałem wrażenia jakiegoś "koca" na kolumnach.

P. S. Jeżeli mogę się pokusić o jakąś personifikację JMLab Spectral to mogę te kolumny określić jako dojrzałą kobitkę, z klasą, w sukni wieczorowej. Tannoye RM lub Heresy to w porównaniu do Spectrali raczej rozbawione i bezpośrednie nastolatki ........ natomiast moje Focale c800 to mięśniaki zasuwające swoim czarnym BMW, 250 km/h ;-).

Tradycyjnie przepraszam za byki i literówki.

 

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
05-01-2009, 20:45
.

Cervantes

  • 398 / 6106
  • Zaawansowany użytkownik
05-01-2009, 20:56
NO NO : )

Kiedy akcja pt zwrotki przerabianie w Twych Focalach?

.............................
no box is best box
.............................
When the Last Tree Is Cut Down, the Last Fish Eaten, and the Last Stream Poisoned, You Will Realize That You Cannot Eat Money

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
05-01-2009, 21:02
>> Cervantes, 2009-01-05 20:56:19
NO NO : )
Kiedy akcja pt zwrotki przerabianie w Twych Focalach?


Jestem na etapie mocno zaawansowanych poszukiwań schematu od oryginałów.

mahler

  • 6 / 6100
  • Nowy użytkownik
05-01-2009, 23:36
Ciekawew wrażenia, bo C800 mają klasę lepsze przetworniki, szczególnie na średnicy i górze...

mahler

  • 6 / 6100
  • Nowy użytkownik
05-01-2009, 23:36
ciekawe miało być :-)

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
05-01-2009, 23:42
>> mahler, 2009-01-05 23:36:04
Ciekawew wrażenia, bo C800 mają klasę lepsze przetworniki, szczególnie na średnicy i górze...

Właśnie też mnie to zdziwiło. Wielu podejrzewa, że problem tkwi w kit-owej zwrotnicy, celowo trochę niedorobionej aby skłonić raczej do kupna oryginalne JM Lab Antea a nie kit-u za 30% wartości. No chyba, że jest tak, że tańsze Spectrale są najnormalniej w świecie lepszymi kolumnami od Antea.