W środku bardzo podobny do mojego D-900. No i też fajnie wyposażony, ale za sterowanie na "pedały" ma dużą krechę na wejściu... W końcu magnetofon z dual capstanem i 3-head aż się prosi o sterowanie elektroniczne.
To plastikowe chassis to i mnie w oczy kole w D-900, no ale nadrabia innymi walorami, więc ostatecznie można im to wybaczyć.
No i uwierz mi, Adaś, że ten mechanizm nie jest prosty i przyjemny w serwisie ;) Szczególnie jak przyjdzie walczyć z mechanizmem sprzęgła (jeśli jest ten sam, co w D-900, a prawdopodobnie tak) - opisałem to w wątku D-900.