Audiohobby.pl

Wartość szumów w audio

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
11-05-2014, 12:21
Podobno stosowanie rezystancji na masie to wielka pomyłka - gubi się potencjał odniesienia. Próbowałem bez pomiarów oscyloskopem i zawsze źle to brzmiało, a chyba (zaznaczam: chyba) była tam pojemność za, więc niby ok.

Fakt faktem raz miałem takie połączenie mas, że ostrzyło lub raczej dokładnie przekazywało szumy, bo były spore, że taką przestrzeń wgłąb słyszałem u mnie wtedy jeden i jedyny raz.

Almagra, staram się wrzucać rezystancję tam, gdzie mogę odseparować zasilanie, ale nie ruszam masy oprócz najwyżej przesunięć punktów zaczepu.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
11-05-2014, 13:15
Zacząłem dalej analizować masę pod kątem przepływających przez nią prądów i o dziwo wyłączyłem wzmacniacz, wyłączyłem DACa i ... pracujący odbiornik USB po podłączeniu do komputera zaśmiecał masę. Bardzo dziwny objaw, gdzie podłączając uziemnienie z oscyloskopu i pomiar z tego samego punktu wykazywał śmietnik na ok 120mV, a niby powinno być zero i tak się trzymało przy włączony całym kombajnie i wyłączonej większości.

Sprawdziłem spdif i wyszło. Dodam, że pomiar żółty to pomiar masy (!) w punkcie, więc teoretycznie powinien pokazywać zero. Tłumaczę to tak, że do uziemnienia płynął prąd związany z różnicą potencjału masy układu a uziemnieniem. Nie jest winna masa z USB przy wyłączonym sprzęcie, ale przy włączonym, kto wie, zasilanie nie idzie z USB, ale masa jest połączona z układem jako odniesienie do potencjałów w granicach D- i D+, bo podejrzewam, że bez tego byłaby sieczka. Masa ekranu nie podłączona przy odbiorniku.

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
11-05-2014, 17:56
Chyba mnie nie rozumiesz.Chodzi o to aby zamiast klasycznego zwarcia do masy przez kondensator stosować w szereg z nim rezystor o dobranej wartości.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
11-05-2014, 18:40
Nie wiem, czy dobrze rozumiem. Mówisz o zwieraniu do masy przez kondensator? U mnie wszystko pracuje z baterii. Jedyne połączenie jest przez masę w żyle USB.

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
11-05-2014, 20:05
Zasilające kondensatory tam są.Chodzi o to aby szeregowo z kondensatorem spróbować włączać niewielkie oporności.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
11-05-2014, 20:12
Może piszesz o sytuacji, gdy w układzie są stabilizatory napięcia? U mnie takowych nie ma. Są baterie, przeważnie za nimi jest C lub RC.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
11-05-2014, 20:17
Zacząłem korzystać z trybu różnicowo-napięciowego. Podpinanie uziemienia z oscyloskopu powodowało tylko pasożytniczy przepływ prądu, a tak jest wszystko ok kosztem ograniczonej funkcjonalności. Tak to teraz wszystko wygląda prawie ok, ale jak spojrzałem na spdif przy odbiorniku w takim trybie, to się można załamać. Brakuje mi funkcjonalności Vpp i Vrms dla funkcji matematycznych między kanałami.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
11-05-2014, 21:21
Zmieniłem okablowanie na nieco inne (z miedzianego drutu na srebrzankę) oraz o mniejszym przekroju (mniejsza indukcyjność). Skróciłem tym o ok 20-30% stałą czasową tłumienia oscylacji sygnału s/pdif. Od razu potencjał ujemny mi nieco poprawiło, a tam nie ruszałem nic. I niby jak to może być słyszalne? Może prędzej tu chodzi tylko o sztywny potencjał masy? A dźwięk się zmienił mimo takiej drobnostki.